Wpis z mikrobloga

Bożena z mojej pracy ma dwóch synów. Jeden to złote dziecko, szkoła muzyczna, zabawny, dowcipny. Ale jest gruby, to co chwilę mu dogaduje, że musi schudnąć. Drugie dziecko zyje w cieniu tego drugiego, są wymagania, pochwał brak. Ten drugi dzieciak Bożeny od poniedziałku rano wymiotuje. Oczywiście jest "hurr durr kartkufke z angielskiego ma, symulant jeden", "pewnie na komputerze chce grać cały dzień, leń jeden", "wczoraj po szkole normalnie jadł i się zachowywał". Dzisiaj puścił pawia na łóżko.
To jej delikatnie zwracamy uwagę, że może ma problemy w szkole, może ktoś mu dokucza i wymiotuje ze stresu.
- ale on ma kolegów, raczej to niemozliwe, ale porozmawiam z nauczycielką.
- Bożena, ale pogadaj z dzieckiem najpierw, to chyba ono wie najlepiej co mu jest.
- no może... Muszę pierwszemu dziecku buty kupić, conversy są na zalando.

#!$%@?ć takich rodziców XD

#patologiazmiasta #truestory #pracbaza
  • 83
@na100pomyslow1wypali był właśnie u lekarza i stwierdził niestrawność ( ͡ ͜ʖ ͡) tylko dziwne, że rano była niestrawność a po południu wszystko było ok. Tak od poniedziałku.

@NaopaK przepraszam :( adresu nie dam xD

@Mave otóż to. Co z tego, że jej nawtykam, jak ona i tak wie lepiej, poza tym jestem bezdzietną lambadziarą.

@Faraluch nawet jak tak jest to ważne, żeby żadne dziecko nie było zaniedbane.
o byli tymi faworyzowanymi albo tymi którzy cierpieli przez to że mama ich nie kocha.

Mial ktoś tak że był na równo z rodzeństwem traktowany ? (I tak żeby rodzeństwo też to potwierdziło ( ͡° ͜ʖ ͡°) )


@buhubuhu: Nigdy nie byłem ani lepiej ani gorzej traktowany. Wiadomo, że czasami rodzice rodzeństwu więcej uwagi poświęcali ale jeżeli tak było to wynikało z potrzeby (problemy, choroby itp.). Nie