Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Niektórzy piszą tutaj, że mają problem ze sprzątaniem mieszkania i ogarnianiem domowych spraw. Są nawet tacy, którym się rozwalają związki przez te obowiązki. Piszą, że są zmęczeni, zapracowani a prawda jest taka, że są leniami albo nie mają wypracowanych prostych nawyków. To nie jest tak, że sprzątanie zajmuje dwie godziny dziennie i jest ultra wyczerpujące. Uważam, że 15 min dziennie to już mega dużo. Przypuszczam, że w wielu przypadkach Wasze partnerki ucieszyłyby się z 5ciu minut ;p Tak naprawdę efektywne sprzątanie polega na utrzymywaniu porządku a nie czekaniu, jak wszystko się zasyfi żeby później szorować przez cały dzień.
Jak robię to ja (może ktoś się zainspiruje)
- od razu układam i chowam ubrania do szafy albo wkładam do kosza na pranie. Przez to zawsze w szafie jest czysto, nie mam gałgana wyciśniętych ubrań
- jak gotuję od razu sprzątam, chowam produkty do półki, ścieram blaty, myję na bieżąco naczynia. Po skończonym gotowaniu czekają tylko dania w garnkach a nie stos pustych opakowań i zachlapany blat
- jak widzę śmieci od razu je podnoszę i wkładam do kosza, mam też pod ręką wilgotną sciereczkę, żeby zetrzeć brudna plame na meblach jak takową zauważę.
- odkurzam codziennie, więc zajmuje mi to 2 minuty a nie walkę z zapylonym dywanem przez pół godziny z trzykrotną wymianą worka
- jak czekam na wodę na herbatę to przy okazji wstawię naczynia do zmywarki albo pochowam czyste do szafek
- jak myję wieczorem zęby to ogarnę zlew albo wannę czy kibel. Jak zmywa się regularnie to nie trzeba walczyć z zalegającym kamieniem. Zajmuje to chwilę
- przed spaniem poukładam rzeczy na miejsce, umyję stół.
- śmieci rzecz jasna zabieram wychodząc do sklepu czy gdziekolwiek
Myślę, że ogarniając proste nawyki można mieć czysto nie czując się przy tym przepracowanym i wymęczonym.
#sprzatanie #zwiazki #logikaniebieskichpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f5633a78679b6c666e7b0cb
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 51
@AnonimoweMirkoWyznania: a ja polecam zakup robota odkurzającego, codziennie go puszczamy zdalnie będąc w pracy, czasem puścimy mopowanie i w ogóle mnie nie obchodzi 130 m podłogi. Jakbym miała to ręcznie odkurzać i myć to bym umarła z nudów. Do tego nigdy nie zostawiam załadowanej zmywarki bez nastawienia, nawet jeśli nie jest na maxa załadowana to wolę puścić taką niż trzymać śmierdzącą, aż się doładuje do końca. Mokre chusteczki są super do
**tojedramat**: "Są nawet tacy, którym się rozwalają związki przez te obowiązki. Piszą, że są zmęczeni, zapracowani a prawda jest taka, że są leniami albo nie mają wypracowanych prostych nawyków."
Prawda jest taka że gówno wiesz... Związki rozwalają się w momencie, kiedy baba siedziała całe życie ze starymi w chlewie obsranym gównem. I w momencie wyjścia z niego dostaje #!$%@?... Każdy #!$%@? pyłek na 6 półce od dołu to powód do
odkurzam codziennie, więc zajmuje mi to 2 minuty a nie walkę z zapylonym dywanem przez pół godziny z trzykrotną wymianą worka


@AnonimoweMirkoWyznania: Po co odkurzać częściej niż raz na tydzień? No chyba, że masz psa lub małe dzieci.

jak myję wieczorem zęby to ogarnę zlew albo wannę czy kibel.


@AnonimoweMirkoWyznania: Tą samą szczoteczką? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Co do reszty pełna zgoda. Nie rozumiem narzekania na
jak gotuję od razu sprzątam, chowam produkty do półki, ścieram blaty, myję na bieżąco naczynia. Po skończonym gotowaniu czekają tylko dania w garnkach a nie stos pustych opakowań i zachlapany blat


@AnonimoweMirkoWyznania: nie gotujesz ambitnie, dobrze, wtedy byś miał żarcie zimniejsze ale nie takie jak być powinno, w tym wszystkim co piszesz widzę stres choć cel szczytny