Aktywne Wpisy
PanNieznanypl +208
Wystawiłem negatyw na allegro, firma znalazła mnie na linkedinie i grozi że przekaże screeny mojej firmie w której pracuje jeśli nie usunę co z tym robić dalej, bo wku..li mnie niemilosiernie i chce ich zniszczyć za takie działania
#prawokarne #prawo #ecommerce #prawnik #internet
#prawokarne #prawo #ecommerce #prawnik #internet
b_oski +140
Uważam, że wary-obciągary są ostatecznym dowodem na to, że #rozowepaski nie "upiększają" się dla #niebieskiepaski, tylko dla innych różowych.
Dla mnie takie pontony to chyba jeszcze większy turnoff niż tatuaże.
#tinder #p0lka #logikarozowychpaskow #uroda
I one mają prawa wyborcze...
Dla mnie takie pontony to chyba jeszcze większy turnoff niż tatuaże.
#tinder #p0lka #logikarozowychpaskow #uroda
I one mają prawa wyborcze...
Pamiętam jak Obwodnicami mijaliśmy Białystok.
Obwodnicami czyli krajówkami S-kami.
W pewnym momencie gdy byliśmy na jakimś pagórku spojrzałem w lusterko.
Widziałem sporo świateł za nami. A trzeba wam wiedzieć że wtedy jechaliśmy 30km/h pod lekki wiatr.
Gdy spojrzałem za siebie okazało się że dokąd sięgam wzrokiem jest KOREk i to był korek który my wywołaliśmy.
Wystarczyło że dogonił nas TIR i już nie mógł wyprzedzić bo z naprzeciwka cały czas coś jechało.
Po którymś wzniesieniu i długim pościgu. Wyprzedziliśmy kolaży amatorów. Godzinę później zatrzymaliśmy się gdyż po raz pięćdziesiąty czwarty zdaniem kolegi należało wyczyścić dyszę. Nie minęło 5 minut a kolarze nas wyminęli.
Po chwili ruszyliśmy i znów ich wyprzedziliśmy a kilka kilometrów dalej zatrzymaliśmy się na przystanku PKS bo spory deszcz zbliżał się w naszym kierunku i należało założyć przeciw deszczówki.
Tak kolaże nas znów dogonili i podjechali się schować i zagadać.
Tego dnia zrobili już 90km i wracali na nocleg.
Po kilkunastu kilometrach odbiliśmy na pisz jadąc poprzez lasy łąki pastwiska i dziwne wsie.
Tej nocy zatrzymaliśmy się nad jeziorem Nidzkim. Jak by ktoś pytał to znam tam zajebista miejscówkę pod namiot.
Kolejnego dnia skierowaliśmy się do miejscowości Jeziorany (tak te od słynnego słuchowiska) i tam zaczołem poszukiwać opony do simsona gdyż okazało się że moja na boku pękła i wystaje dętka.
Opona miała prawo pęknąć bo miała tyle lat co motorower czyli 34.
Niestety opony nie było i jechaliśmy, a raczej ja jechałem i pchałem kolegę jednocześnie w dalszą trasę.
Mieliśmy fuksa bo zdążyliśmy się schować na przystanku przed potężną burzą.
Nawała deszczu była tak sroga że widoczność ograniczyła się do 100 metrów.
Przy okazji okazało się że parę drzew także zostało złamanych. na naszej trasie.
Wieczorem rozbiliśmy się w lesie i w końcu zająłem się robiórką gaźnika w ogarze na czynniki pierwsze a kolega po raz czwarty ustawiał zapłon.
Efekty były nadspodziewanie ZŁE. Ogar teraz sam jechał tylko na pierwszym biegu.
Trochę pomogła wymiana gaźnika dała jakieś 5km/h.
A więc pchałem ogara już kolejny dzień.
Następnego dnia o godzinie 16, kolega w końcu staną i oświadczył że wymieniamy silnik na zapasowy bo ogar już nawet na pierwszym biegu nie jedzie pod lekki wiaterek.
Wymiana zajeła 2,5 godziny gdyż musieliśmy jeszcze przełożyć cylinder i tłok.
W między czasie odwiedził nas jakiś gość który zaczoł coś gadać o motorowerach aż w końcu opowiedział bajkę w którą sam chyba wierzył że jego simson S51 jedzie ponad 100km/h na wielokanałowym cylindrze 60cm3 gaźniku 19mm i ORYGINALNYM wydechu oraz na platynkach.
Ludzie to jednak uwierzą we wszystko co im pokaże licznik.
Ogar okazał się ciut silniejszy sam jechał na pierwszym i drugim biegu natomiast na trzecim musiałem mu pomóc aby osiągnoł odpowiednie obroty i wtedy je utrzymywał.
Noc zapadła a deszcz zaczął porządnie lać.
Znajomy miał do domu 50km a ja 130km.
Gdy wyjechałem z zasięgu lamp okazało się że chyba źle żarówkę zamontowałem i mam bardzo słabe światła w kształcie aureoli.
Gdy zostało mi do domu 17km przepaliły się krótkie włókna a długie świeciły dosłownie jak z dynama w rowerze.
Na szczęście cało i zdrowo wróciłem do siebie i o 24.00 położyłem się do SUCHEgo i ciepłego łóżka.
AWARIE W SIMSONIE:
1 przepalona żarówka od pozycyjnych z tyłu
2 przepalone żarówki z przodu.
Pęknięta opona z boku.na 15cm tak że wystawała dętka.
Przejechane około 3 000km.
Spalony olej 3L.
#motocykle #mpetrumnigrum
Do poczytania( ͡° ͜ʖ ͡°) za rok.
Na zdjęciu Podlasie po deszczu.
Alkohole w Rumunii.
Pagórki w Miejscowości Tokaj porośnięte Winogronami. Na drugim planie ( informacja dla miastowych)( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez autora
@delirium_memes: Każdy zna simsona i ogara 200
Każdy jest wyjątkowy
@delirium_memes: Nie powiedział bym. Wyjątkowy to morze być dobrze przerobiony Kałstom.
A dodatkowo nie chce za wiele informacji zamieszczać o mnie w internecie.
poza tym skoro każdy simson i ogar wygląda tak samo to po sprzęcie na pewno nikt Cię nie pozna ;)
Po kij zdjęcie ogara i simsona? Przecież to i to to stary rupieć :D Co do ogara to widzę wyszło wszystko w normie, więcej pchnia niż jazdy xD
Podziwiam za cierpliwość do tego padła, ja pchnąłbym to do rowu i wrócił autobusem
@delirium_memes: W czwartej części wspomnień na zdjęciu widać kolegę który jedzie na Ogarze.
@Donmenello: O_o stary rupieć.
TY Ty ty hedonisto TY
@programista3k: Z tego co wiem motorowerem nie można jeździć po drogach ekspresowych a takie są gdy jest postawiony włąściwy znak i po autostradach.
Natomiast po drogach krajowych o oznaczeniu S bez znaku ekspresówki można jechać motorowerem.
Jeśli się mylę podaj proszę podstawę prawną.
@BratProgramisty: Wyjazd zajoł nam prawie 2 tygodnie.
Kolegę znam kilkanaście lat i już nie jeden kraj razem zwiedziliśmy na motocyklach.
Legalnie motocykl się HOLUJE za pomocą linki.
Holujący przed tobą mocuje linkę do mocnego elementu
Masz wyraźnie napisane
Autostrada – oznacza drogę dwujezdniową, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi, na której nie dopuszcza się ruchu poprzecznego, przeznaczoną
tylko do ruchu pojazdów samochodowych, z wyłączeniem czterokołowca, które na równej, poziomej jezdni mogą rozwinąć prędkość co najmniej 40 km/h, w tym również w razie ciągnięcia