@CichySzelestOka: #!$%@? i to jest największa hipokryzja rowerzystów, wymagają aby traktować ich jak kierowców, ale sami wszystkie przepisy które obowiązują kierowców mają w dupie.
słabi wobec silnych, silni wobec słabych - żerowanie na martwych przepisach i grabienie obywateli z pieniędzy
@Catmmando: W Krakowie wszystkie niebezpieczne sytuacje jakie miałem będąc pieszym spowodowali rowerzyści. Raz mnie jeden debil zahaczył na przejściu dla pieszych, raz we mnie wjechał pod Pocztą Główną (bo się nie zmieścił), i raz na zaporze Dąbie (też się nie zmieścił). Tak więc nie jest to żadne żerowanie, a tępienie największej zarazy w miejskim ruchu
słabi wobec silnych, silni wobec słabych - żerowanie na martwych przepisach i grabienie obywateli z pieniędzy
@Catmmando: jeszcze się nie spotkałem z tym, żeby straż miejska robiła łapankę na rowerzystów jadących chodnikiem w miejscu, gdzie teoretycznie nie powinni, ale tak jest w praktyce bezpieczniej. Taki zakaz jak na zdjęciu jest chyba tylko w dwóch miejscach w Krakowie i jest tam jak najbardziej uzasadniony bo jest wąsko i jest bardzo ograniczona widoczność,
@Reb3l: chłopie po chodnikach. Rowerzyści do banta ignorantów i hipokrytów. Jestem kierowcą autobusu w Krakowie. Raz miałem linię 139 jadę sobie w stronę Mydlnik, jestem przed przystankiem park wodny, a tam jest przejscie dla pieszych, jadę sobie a tu cyk rowerzysta wyskakuje w miejscu gdzie moje przeprowadzić rower i zmusza mnie do nagłego hamowania gdzie mi się kobieta przewraca. Ja nerwy, myślę no cóż pierwsza pomoc na szczęście nie, rowerzysta który
@goferek: Chodzi o most? Tam jest ciasno jak w dupie i nie ogarniam ludzi którzy nawet nie zwalniają, jak widzę pieszego to się zatrzymuje bo boje się ze kierownica wpadnie między szczebelki i wypadne do rzeki xd
Po co ludzie piją kawę z rana? XD Żeby się rozbudzić? Jak kawa tylko ciśnienie podnosi, jak ktoś ma problem z ciśnieniem z rana to może ze mną pogadać to mu poprawie ciśnienie #kawa #pracbaza #heheszki
@Catmmando: W Krakowie wszystkie niebezpieczne sytuacje jakie miałem będąc pieszym spowodowali rowerzyści. Raz mnie jeden debil zahaczył na przejściu dla pieszych, raz we mnie wjechał pod Pocztą Główną (bo się nie zmieścił), i raz na zaporze Dąbie (też się nie zmieścił). Tak więc nie jest to żadne żerowanie, a tępienie największej zarazy w miejskim ruchu
@Catmmando: jeszcze się nie spotkałem z tym, żeby straż miejska robiła łapankę na rowerzystów jadących chodnikiem w miejscu, gdzie teoretycznie nie powinni, ale tak jest w praktyce bezpieczniej. Taki zakaz jak na zdjęciu jest chyba tylko w dwóch miejscach w Krakowie i jest tam jak najbardziej uzasadniony bo jest wąsko i jest bardzo ograniczona widoczność,