Sąd: Dzieła wykonane przez AI nie podlegają ochronie praw autorskich
Czyżby pojawiła się szansa na zakończenie strajku scenarzystów i aktorów? A wszystko przez wyrok amerykańskiego sądu federalnego, który może sprawić, że wielkie wytwórnie zmienią zdanie co do sztucznej inteligencji i możliwości zastąpienia nią nieprzewidywalnych ludzkich twórców.
dan-kamynski z- #
- #
- #
- #
- #
- 100
Komentarze (100)
najlepsze
Oczywiscie że próba zgłoszenia algorytmu jako TWÓRCY byla głupia i niezgodna z obecnymi przepisami.
Ale ABSOLUTNIE NIC nie stoi na przeszkodzie aby zgłaszać jako swoje dzieła prace wykonane przez AI.
Oczywiście że działa stworzone na zlecenia korporacji podlegają ochronie i nie należą do domeny publicznej.
Choć pojawiają sie pewne zagadki.
Co jesli dwie osoby wykorzystają mindjourney do stworzenia niezwykle podobny prac? Plagiat?
@kwanty: to zależy od licencji.
Traktuj AI jak filtr w Photoshopie.
To tylko narzędzie. Jeśli nasz licencję, to użycie tego narzędzia jest legalne i to co stworzysz jest twoje.
Kreatywność jest ryzykownym przedsięwzięciem, wymaga mnóstwa wysiłku, ma niepewny wynik, a jej efekty można ukraść w sekundę. Bez ochrony prawnej autorzy po prostu umierają z głodu w walce z korporacjami, a my mamy mniej książek, scenariuszy, animacji, piosenek i śmiesznych obrazków w internecie.
Likwidujemy osobiste prawa autorskie? Jak zlikwidujemy, to dowolny typ z korpo może
Oczywiście można sprzedać swój utwór - przekazać do niego prawo autorskie majątkowe,
@pa6lo: To już się pojawiło wielokrotnie w analizach prawnych i jest jakby wiodącą interpretacją. Modele AI - w sensie algorytmy nie są bezpośrednim dziełem człowieka - w sensie nie jest utworem w rozumieniu prawa. Znacząca większość informacji w tych modelach to są wagi modelu a one powstają w wyniku działania algorytmu. Wkład człowieka jest za mały (człowiek tylko określa liczbę warstw, liczbę neuronów, typ funkcji aktywacji, sposób trenowania, etc...).
to wiadomo że szkoda czasu na czytanie.
Jeżeli te twory będą trafiać z automatu do domeny publicznej, to może sporo namieszać na rynku, bo nie będzie szło ich skapitalizować
@Morf: Dzieło to jest inaczej "utwór" albo artefakt - czyli coś nowego wytworzonego przez człowieka. Absolutnie nie odnosi się do jakości (w sensie dzieło == dobre). Dzieło to jest kreska zrobiona na ścianie. W prawie masz nawet "umowę o dzieło" czyli umowę o wykonanie jakiejś pracy.
kiedy AI ogląda prace innych nie mając licencji na posiadanie tych prac i buduje sobie wewnętrzną reprezentację w przestrzeni wektorowej pewnych konceptów wtedy jest to koniec świata, plagiat i płakusianie.
Wszystkich płakusiających, że AI "tylko skleja dzieła innych!!!" informuje, że czytali sobie o
@andrej2: Czyli rozumiem, że są w stanie działać bez wcześniejszego treningu na zbiorach danych?
@TenXen47: Logika jest tu bardzo prosta na co z resztą zwrócił uwagę sąd. To znaczy, wbrew tej głupkowatej narracji dla idiotów AI ani nie myśli ani niczego nie "tworzy". To po prostu pozbawiony zrozumienia kontekstu zlepek twórczości kogoś
A nie odwrotnie? Od kiedy scenariusze coś piszą, do tego AI?
oby nie, scenarzyści niech strajkują jak najdłużej sie da. moze zostana ci co maja jakis talent i skonczy sie wcisnaknie politycznego gowna do kazdej produkcji
Problemem stanie się potencjalnie udowodnienie tego czy coś zostało zrobione przez człowieka czy komputer. Ale to jest dla takiego pajaca/słupa i tak ciekawe bo jeśli tam byłby jego podpis, że
Jedyne rozwiązanie, to obciążyć to jeszcze czynnikiem czasowym, że te relacje z procesu twórczego musiałyby być udostępniane już podczas procesu twórczego. Przez to AI straciłoby przewagę czasową.
Ostatecznym rozwiązaniem byłoby sprawienie, żeby AI kosztowało tyle co praca ludzka, jeśli chce się mieć na wytwór tego AI prawa.
Nie widzę innego skutecznego rozwiązania.