Wpis z mikrobloga

  • 668
Od dziś zaczynam aktywnie walczyć z indoktrynacją religijną. Mimo moich próśb do wychowawcy klasy religia i tak jest w środku dnia. 3 lata prosiłem, 3 lata olewali, już mam dość. Dziś córka miała religię na 2 lekcji więc zabrałem ja ze szkoły na lody. Nie będzie siedziała na lekcji, nie będzie siedziała na świetlicy, spędzimy miło ta godzinę razem. Nawet zjemy lody na samochodzie, czego nie możemy robić na co dzień. Mam skrytą nadzieję, że wpis w planie lekcji pt. Religia będzie jej od dziś kojarzył z wypadem na lody z tatą #religia #szkola
  • 116
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1199
@galonim @Paula_pi religia powinna być na pierwszej lub ostatniej lekcji aby ktoś kto ma w to w------e mógł dłużej pospać lub wcześniej się zawinąć do domu a nie siedzieć godzinę jak kolek w j-----j szkole bo przyszedł jegomość w sukni o będzie p------i kocopoly
  • Odpowiedz
@galonim: Ciężko jest ustanowić plan lekcji żeby każdemu pasował bo trzeba dostosować się do każdego nauczyciela a ich jest pewnie conajmniej 30. I tak jak mowie szkole to na reke ze zabierzesz dziecko na lody, bo musieliby wyznaczać dodatkową osobę która będzie tego ucznia pilnować.
Tez nie chodziłam na religie i nie był to jakis wielki problem dla mnie że te zajęcia są w ciągu dnia. W podstawówce miałam świetlice
  • Odpowiedz
@galonim: tzn z kim walczysz? Bo nie rozumiem. Przecież dla szkoły to nawet lepiej, że zajmiesz się dzieckiem to wtedy oni nie muszą


@Paula_pi: Niby jak? Przecież nie wiedzą, że w tym czasie jest ze swoim opiekunem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@WuDwaKa: Stary teraz dzieci w podstawówce się przyprowadza i odbiera. To nie te czasy co kiedyś. Nawet jak przyjdzie dziadek po dzieciaka a nie jest wpisany na listę to dzieciaka nie puszczą
  • Odpowiedz
via Android
  • 27
@Paula_pi nie jest ciężko, jak ja zaczynałem naukę to religia była po lekcjach, pod kościołem, w salkach katechetycznych. Teraz religia jest w szkole więc mogło by pozostały chociaż to że będzie po lekcjach.
  • Odpowiedz
@Paula_pi: true. Ja od pierwszej klasy zapierdzielalem sam do domu zeby sie nie nudzic w swietlicy i nikt z tym nie mial problemow (ale to bylo jakies 33 lata temu :P)
Teraz to lista kto moze odbierac dowodzik i wtedy wydadza.
Z jednej strony dupochron z drugiej debilizm
  • Odpowiedz
Ciężko jest ustanowić plan lekcji żeby każdemu pasował bo trzeba dostosować się do każdego nauczyciela a ich jest pewnie conajmniej 30.


@Paula_pi: Ale ksiądz/katecheta nie jest nauczycielem. Prowadzi tylko zajęcia dodatkowe, i te zajęcia powinny odbywać się już po zajęciach obowiązkowych, tak jak jakieś kółka literackie czy inne balety.
  • Odpowiedz
@Paula_pi: @gorzki99: to co jest teraz to jakis kabaret.
Na poczatku kapitalizmu, jak niektorzy sie bardzo szybko wzbogacili, policja istniala w teorii i byly prezne grupy przestepcze -> bylo sens porywac dzieciaki dla okupu, ludzie tak nie pajacowali.
Teraz sie biedaki martwia, razem 5-10k zarobkow, z czego 3.5k pochlania kredyt na mieszkanie i 1k na samochod xD

Po mnie w pierwszej klasie kolega przychodzil i mowil, ze jest
  • Odpowiedz
@KomosaBiala: No Ok zgadzam się ale jaki sens ma jego protest „zabieram dziecko i oddam za godzinę” jaki to problem dla dyrekcji? Czemu po takiej akcji Opa mieliby pomyśleć „ej zróbmy religie po lekcjach”?
Poza tym dopóki takich dzieci jest jedno czy dwa w całej szkole, to nikt się nie przejmie. Jak by się zebrała większa grupa rodziców i kładła nacisk, pisała podania do dyrekcji i kuratorium to wtedy może
  • Odpowiedz
via Android
  • 20
@Zielony_Pio nie chcę by moje dzieci przechodziło przez to co ja przez 12 lat swojej nauki z religią w planie. Żadnych świetlic, żadnego siedzenia na korytarzu.
@Paula_pi to nie jest protest, to jest moje oświadczenie i zachętą dla innych rodziców. Warto poświęcić godzinę pracy, żeby spędzić ja z córką która miałaby nudzić się na korytarzu lub w świetlicy. My to odrobimy ą dzieci na zawsze będą miały stracony czas
  • Odpowiedz