@Brakus: Śmiejecie się, ale moją wychowawczynią w liceum była polonistka, która prawie zawsze robiła nam lekcję wychowawczą zamiast polskiego. Ew. ostatnie 10 minut lekcji coś nt. tematu i tyle. Wielokrotnie odnosiłem wrażenie, że przekazywanie wiedzy z j. polskiego ją nudzi, a pogadać kto tam co nawywijał na innych lekcjach, jak przygotowania do studniówki itd. bardzo ją interesują. Efekt był jaki był - tragiczne wyniki z pisemnej matury z polaka xD
@Brakus: U mnie w liceum robiliśmy tak facetce od polskiego. Co ciekawe nie była nawet nasza wychowawczynią xd Filmy, kwestie światopoglądowe i religijne, dorastanie, ciąża, związki - nie było chyba takiego tematu, który nie byłby poruszony przez te 3 lata.
@Mjau u mnie w podstawówce wystarczyło poruszyć temat 2 wojny i polonistka przez 45 minut opowiadała o wojnie, co było dużo ciekawsze od samego polskiego ¯_(ツ)_/¯
@Brakus: każdy okres szkolny za wychowawczyni matematyczka, zwykle zamiast godziny wychowawczej matma była. Raz się w technikum udała zagadać na wychowawczą na matmie to potem żadnej wychowawczej nie było przez miesiąc.
@rales: U mnie na odwrót, wychowawczyni nie dość, że była polonistką, to jeszcze nauczycielką WOK-u. WOK mieliśmy może ze 3 razy przez cały rok, a godzinę wychowawczą z parę razy przez 3 lata liceum. A tak to ciągle polski, na którym i tak byliśmy wiecznie opóźnieni względem harmonogramu.
@Brakus: Nasza wychowawczyni uczyła matmy i według niej ona wychowuje matematyką wiec każda wychowawcza to była dodatkowa godzina majzy...znienawidziłem ten przedmiot przez nią ( ͡°ʖ̯͡°)
@Brakus: U mnie w liceum było na odwrót, moja wychowawczyni była nauczycielką matematyki i zawsze zamiast wychowawczej robiła matmę. Najgorsze były poniedziałki - 2 matmy + wychowawcza, co dawało w sumie 3 godziny matmy z rzędu bez możliwości wychodzenia na przerwę
@Efilnikufesin widzę, że to norma u matematyczek. U mnie też tylko 10 minut matematyki przegadaliśmy i już było "za to w piątek na wychowawczej matematyka!"
#mandat #policja #bagiety ja #!$%@?, dostałem mandat 2500 zł za jazdę na rowerze po alkoholu. 500 m do domu, 3 kieliszki wina 0,6%…. Nie da się tego odrobić w kamieniołomach lub coś z tym innego zrobić? Można odroczyć lub raty?
#humorobrazkowy
#heheszki
Wiec Lipton
U mnie w liceum robiliśmy tak facetce od polskiego. Co ciekawe nie była nawet nasza wychowawczynią xd
Filmy, kwestie światopoglądowe i religijne, dorastanie, ciąża, związki - nie było chyba takiego tematu, który nie byłby poruszony przez te 3 lata.
Komentarz usunięty przez autora