Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Niedługo czeka mnie egzamin na kategorię A. Jak 11 czy 12 lat temu robiłem prawo jazdy B, to wjeżdżając na rondo trzeba było wrzucić lewy kierunkowskaz, jechać przy lewej krawędzi i po przejechaniu zjazdu poprzedzającego ten, w który chcę zjechać, dać prawy, zjechać na prawy pas i opuścić rondo. Dalej jest tak, że za nie trzymanie lewego kierunkowskazu mogą uwalić egzamin?
I druga rzecz. Ostatnim razem na jazdach miałem sytuację, że był przejazd pod wąskim wiaduktem i jadący z przeciwka mieli pierwszeństwo (Znak D-5, tylko odwrotnie). Ci z przeciwka na pierwszeństwie stali w korku i facet dojeżdżający do wiaduktu, jeszcze przed wjechaniem na zwężenie machnął mi, żebym jechał. Na egzaminie, przejechanie w takiej sytuacji, też jest powodem do przerwania? Trzeba stać i czekać na przepisową możliwość przejazdu czy stosować się do sugestii osoby nieuprawnionej do kierowania ruchem, żeby nie powodować korka?
#prawojazdy #ruchdrogowy #szeryfdrogowy #motocykle #przepisydrogowe
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@amath: Tak serio, to jak widze nauke jazdy na pasie do skretu w lewo, stojaca naczerwonym swietle, 3 pasy do jazdy na wprost, pas do skretu w prawo i nagle ta elka rusza na czerwonym i jedzie w prawo, to serio nie ogarniam co sie dzieje :D
  • Odpowiedz