Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 57
O 4:10 byłem na spacerze z kotem koło bloku. Kiedy podeszliśmy do zaznaczonego miejsca, coś zawarczało, jak duży pies, a koteł się zjeżył i zaczął syczeć. Zaniosłem szybko koteła do mieszkania i wróciłem w to miejsce, ale nic już tam nie było. Co to mogło być?

#zwierzeta #zwierzaczki #pytaniedoeksperta #kiciochpyta
Pobierz Noniusz - O 4:10 byłem na spacerze z kotem koło bloku. Kiedy podeszliśmy do zaznaczon...
źródło: comment_1598164071Rl6gYxM7dWkWCaK2OwN7Hv.jpg
  • 120
@Bitszkopt: Straszne to xd Ale raczej nie, bo za niskie to warknięcie było. Bardziej bym jakiegoś dzika obstawiał, tylko nie wiem czy dziki potrafią tak przeciągle warczeć.