Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Drogie Mirki, potrzebuje Waszej pomocy!

W tamtym roku podpisaliśmy z #rozowypasek umowę z zespołem na nasze #wesele, które z powodu #koronawirus finalnie odwołaliśmy. Bliscy z rodziny zaczęli odmawiać przyjścia, zwłaszcza po tym jak jedna osoba z naszej rodziny była hospitalizowana z powodu #covid19. Podjęliśmy decyzję, że wszystko odwołujemy i weźmiemy ślub cywilny w gronie 10 osób. I tak zaczęło się odwoływanie sali, fotografa, zespołu, a przy tym tracenie zaliczek itd. Na ten moment mamy problem właśnie z zespołem, tzn. w umowie z zespołem był zapis o tym, że jeśli nie odwołamy zlecenia wcześniej niż na 3 miesiące przed weselem, to mamy zapłacić 60% wysokości wartości tej umowy. Wtedy o tym nie myśleliśmy, bo oprawy muzycznej szukaliśmy ponad rok przed weselem i był to rok 2019 gdy jeszcze o koronawirusem mało kto słyszał. Teraz oprócz tego że tracimy zaliczkę 1000 zł, to jeszcze zespół chce obciążyć nas tzw. karą za zerwanie umowy "po czasie", w wysokości 3500 zł.

Tu pojawia się pytanie – czy taka kara faktycznie ma obowiązywać (czy jest to „zgodne z prawem” lub w czasie stanu epidemii w Polsce) czy można w jakiś sposób się od tego odwołać? Wiem, że rezygnacja z umowy jest po naszej stronie, ale nie ukrywam, że nie spodziewaliśmy się takiego obrotu spraw jeśli chodzi o koronawirusa i potencjalne niebezpieczeństwa z tym związane. Jak uważacie? Czy ktoś był w podobnej sytuacji? Warto starać się o zniesienie tej kary, czy skoro jest to zapisane w umowie i ją podpisaliśmy, to nie mamy szans, aby nie płacić im dodatkowych 3500 zł? Co jeśli nie zapłacimy? Sprawa w sądzie ze strony zespołu?
Jest tu jakiś Mirek #prawo który zna się na tego typu rzeczach i mógłby coś doradzić? Dzięki za wszystkie odpowiedzi :)

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f414c7ee17b553ed4d37387
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Wesprzyj projekt

[======..................................] 15% (36zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 3 lat działania AMW!
  • 20
@AnonimoweMirkoWyznania: prawdopodobnie powinniscie isc do prawnika bo widze ze sie w tym w ogole nie orientujecie.

Zaliczka podlega zwrotowi - jak umowa nie zostanie wykonana zleceniobiorca ma wam zwrocic zaliczke.
Zadatek nie podlega zwrotowi - jak umowa nie dojdzie do skutku. Chyba ze nie dojdzie to do skutku ze wzgledu na okolicznosci na ktore zadna ze stron nie miala wplywu.

Weźcie wszystkie umowy i idzcie do prawnika (adwokata lub radcy).
@AnonimoweMirkoWyznania: Wydaj 100 zł i idź do prawnika. My byliśmy z trochę inną sprawą, odnośnie sali, i powiedział nam, że póki co obowiązują zapisy w umowie i "normalne" prawo, niby można po wszystkim próbować chodzić po sądach i się bronić stanem wyjątkowym, ale nikt nie wie co z tego wyjdzie i jakie będą wyniki takich rozpraw, więc nam ostatecznie doradził polubowne załatwienie sprawy zamiast ciągania się latami po sądach bez pewności
@AnonimoweMirkoWyznania po pierwsze prawnik, po drugie można spróbować spotkać się w połowie drogi, np. 1750. Oni też muszą z czegoś żyć, więc mając do wyboru połowę bez problemu albo sprawę w sądzie o 3500 za parę lat zdecydują się teraz. Możesz też zaproponować że za te 3500 zagrają na jakiejś domówce, nie zrobi ktoś znajomy w tym terminie?
WalecznaElfka: @karmelkowa skoro jest umowa to chyba odprowadzają.
Z różową się daliśmy urobic co do tej umowy i czasu nie cofniemy. Teraz chcemy jak najmniej stracić, to jest cena odwołania wesela. Drugi raz też taka decyzję byśmy podjęli. Tylko naprawdę nie uśmiecha nam się płacić kary tak wysokiej. Zespół jest znany i możliwe że znajdzie inną parę zamiast nas poza tym teraz sezon weselny w pełni i na pewno mają 2-3
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja bym to olała, niech idą ew. na drogą #sady, wątpię żeby wygrali, dodatkowo najpierw będą musieli wyłożyć kasę na sprawę, sprawa może się ciągnąć latami+ apelacja. Sytuacja jest nadzwyczajna i nie leże po waszej stronie, i tak zgarneli $ z zaliczki i nic nie robią.
jeszcze ich zapytaj czy odprowadzają podatek. Bo znając życie to na lewo grają.

PS idz do prawnika.

Walczyłabym o każda złotówkę


@karmelkowa: za takie podejście przy tej sprawie dojechał bym cie w sądzie dla zwykłej przyjemności. Nauczcie się dzbany, że umowy podpisuje się w ściśle określonym celu (pomijając to że należy je czytać). Jeśli tego nie rozumiesz dorośnij, naucz się rozmawiać z ludźmi, bo inaczej poza kosztami wynikającymi z umowy zapłacisz
najpierw będą musieli wyłożyć kasę na sprawę, sprawa może się ciągnąć latami+ apelacja. Sytuacja jest nadzwyczajna i nie leże po waszej stronie, i tak zgarneli $ z zaliczki i nic nie robią.


@Xxonaxx: sytuacja jest wyjątkowa dla każdego. Jeśli nie ma zakazu organizacji wesel to nie ma przeszkód do realizacji umowy. Równie dobrze mogli grać u kogoś innego więc strata jest policzalna. Sprawy sądowe, choć kosztują i ciągną się latami w
@2xpapanalepiku: Ale sąd też może do tego podejść niekonwencjonalnie. Myślisz że będą szarpać się w sądzie o 2k? wiele osób macha ręką, plus jak powiedziałam, sprawa może się ciągnąć latami z apelacją.
Myślisz że będą szarpać się w sądzie o 2k? wiele osób macha ręką, plus jak powiedziałam, sprawa może się ciągnąć latami z apelacją.


@Xxonaxx: skoro to tak mało należy zapłacić i zamknąć temat albo dogadać się i spotkać gdzieś w połowie . Każda papuga weźmie taką sprawę i poczeka bo samemu może i nie warto się szarpać. Im dłużej sprawa się ciągnie tym większe generuje koszty. I bez adwokata do obrony
@2xpapanalepiku: Zacznijy od tego że to nie jest ich wina, mają prawo zrezygnować wtedy zaliczka przepada. Ja mówię że zespół nic nie wywalczy bo sytauacja jest nadzwyczajna. Oczywiście można sobie dywagować.
Jest, bo ludzie porezygnowali, maja organizowac dla 10 os, czy zaprosic 150 random? Rzad jestvtemu winien , a nie mlodzi to jest podstawa. Ciekawe jakby sprawa wygladala w 2 strone, jakby zespil odwolal przyjazd w ostatniej chwili.