Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jeżeli „sytuacja na rynku świń jest beznadziejna”, to jak określić większość polskich mężczyzn? Poziom poniżej dna?

Właśnie wróciłem z kilkudniowego wypadu nad morze (Sopot) i jestem zniesmaczony tym, co widziałem na plaży. Skupię się tutaj na grupie wiekowej 18-45:

- większość facetów to zakolaki kartoflaki ze spuchniętą, czerwoną od alkoholu mordą (coś jak pic rel);
- w 80% przypadków fatalna sylwetka – #!$%@? do przodu piwny bęben, mięśnie głęboko schowane pod tłuszczem;
- jeżeli już nie ulaniec, to najczęściej suchoklates z „muskulaturą” nastolatka i łoniakami na twarzy zamiast zarostu;
- skoro już przy włosach jesteśmy – większość dumnych husarzy preferuje fryzjerów po 20 zł za strzyżenie, co widać po ich głowach ze słabymi i źle dobranymi fryzurami. Na widok cen rzędu 100 zł za usługę fryzjerską czy odżywki do włosów za 150 zł pewnie zaczęliby skakać jak małpy w zoo;
- obleśne, nieogolone pachy czy plackowaty zarost torsu to oczywiście standard;
- polackie zachowanie również „w normie” – parawanik, walenie tanich browarów z puszki czy nawet wódy z kieliszków, papierosy, grill turystyczny, disco polo/rapsy z JBLa i zostawianie po sobie chlewu: tak nierzadko wygląda dzień p0laka na „wywczasie”;
- i jeszcze co do zachowania - zaściankowość ma się dobrze. Mam czarnoskórą dziewczynę (kiedyś nawet dodawałem mirko-wyznanie na jej temat), na której widok wielu robiło wielkie oczy (przypominam – środek Europy, 2020 rok) i co prawda nie mieli odwagi nic powiedzieć nam w twarz, ale jestem pewien, że za plecami januszowe podś#!$%@? i hehe żarciki były grane z wielką ochotą.

Serio – atrakcyjnych, czy chociażby zadbanych młodych facetów było może 10%, a mówimy tu raczej o drogiej miejscowości turystycznej, gdzie nie jeżdżą same biedaki.

U kobiet też nie było jakoś mega kolorowo, ale jednak odsetek atrakcyjnych pań był zdecydowanie wyższy, niż u mężczyzn, a te nieatrakcyjne były najczęściej przynajmniej zadbane.

Nie mówię, że każdy urodził się Adonisem - uwarunkowania genetyczne mają duży wpływ na to jak ktoś wygląda - ale zadbanie o siebie naprawdę nie wymaga nie wiadomo ilu pieniędzy: pójście na siłownię, zdrowa dieta, bieganie czy stosowanie nawet niekoniecznie najdroższych kremów do twarzy na pewno jest w zasięgu ludzi, których stać na wakacje w Sopocie.

Sam mocno dbam o sylwetkę i wygląd, ale mam też czas spełniać się na innych płaszczyznach życia. Najczęściej jeżdżę na wakacje za granicę (południe Europy, Karaiby, Azja) i obiektywnie stwierdzam, że ludzie na tamtejszych plażach wyglądają o niebo lepiej niż to, co zobaczyłem w Sopocie (biorę ofkorz poprawkę na różnice w zamożności takich Niemców czy Amerykanów w porównaniu z Polakami).

Nie jestem chadem 10/10, ale wśród tych Mariuszy, Sebków i Patryków czułem się jak model na wybiegu.

Także panowie spod #blackpill i #przegryw – nie narzekajcie wiecznie na „p0lki”, że wolą ładniejszych, tylko choć trochę o siebie zadbajcie. Wy w końcu też raczej nie marzycie o kaszalocie, tylko o dziewczynie przynajmniej w jakimś stopniu atrakcyjnej.

#rozowepaski #niebieskiepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f3f88fb8fce6809e1a68e70
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę

[======..................................] 15% (36zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 3 lat działania AMW!
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Jeżeli „sytuacja na rynku świń jest...

źródło: comment_1598000315hO3CL6IigyradahERsd87H.jpg

Pobierz
  • 123
@AnonimoweMirkoWyznania: bait czy nie, powiem tak:

Może ci ludzie po prostu umieją zaakceptować swoje ciała, wygląd i cieszyć się życiem, zamiast żyłować się liczeniem zawartości tłuszczu w kolejnych posiłkach, opracowywaniem kojelnych planów treningowych i pamiętaniu o regularnym nakładaniu mazidła na ryj.

A to tylko poto, aby spełnić jakieś z góry założone standardy urody narzucone nam przez kulturę, która z odpowiedniego wyglądu ciała czyni obiekt kultu i każe nam rozumować w prostych
@AnonimoweMirkoWyznania: > i jeszcze co do zachowania - zaściankowość ma się dobrze. Mam czarnoskórą dziewczynę (kiedyś nawet dodawałem mirko-wyznanie na jej temat), na której widok wielu robiło wielkie oczy (przypominam – środek Europy, 2020 rok) i co prawda nie mieli odwagi nic powiedzieć nam w twarz, ale jestem pewien, że za plecami januszowe podś#!$%@? i hehe żarciki były grane z wielką ochotą.

Trochę zaleciało hipokryzją. Sam jesteś oburzony o komentowanie wyglądu
Sam mocno dbam o sylwetkę i wygląd, ale mam też czas spełniać się na innych płaszczyznach życia. Najczęściej jeżdżę na wakacje za granicę (południe Europy, Karaiby, Azja) i obiektywnie stwierdzam, że ludzie na tamtejszych plażach wyglądają o niebo lepiej niż to, co zobaczyłem w Sopocie (biorę ofkorz poprawkę na różnice w zamożności takich Niemców czy Amerykanów w porównaniu z Polakami).


@AnonimoweMirkoWyznania: Taki turysta, a w tym roku do tego drogiego Sopotu
niochland - > Sam mocno dbam o sylwetkę i wygląd, ale mam też czas spełniać się na in...

źródło: comment_1598001995WNyPyKOB1Sc4FxpLsj4sPs.jpg

Pobierz
@AnonimoweMirkoWyznania: miałem ostatnio jednakowe spostrzeżenia, ale na temat Polek. Prawie każda w wieku powyżej 20 lat zdążyła już wyhodować sadło. Byłem na plażach w kilkunastu krajach, no i Polki pod względem sylwetki plasują się raczej na dole tabeli. Jeszcze te ulane Karyńska są przekonane, że im się Chad należy. Sam o siebie dbam, mam nieco muskulatury i te zaniedbane dziewczyny potrafią naprawdę lubieżne spojrzenia wysyłać z wielką pewnością siebie