Wpis z mikrobloga

nie byłby, gdyby rowerzysta zgodnie z przepisami zjechał do prawej a nie kur.. wjeżdżał pod wyprzedzający go pojazd.


@markyslim: Nie ma obowiązku zjechać do prawej, bo jedzie możliwie blisko, ponieważ droga jest w złym stanie technicznym.
  • Odpowiedz
@reddin: na pozostałych filmikach widać, jak ładnie pokonuje krawężniki, gdy nie chce mu się stać na czerwonym, a Ty chcesz mi wmówić, że ta niewielka nierówność w drodze miała być dla niego problemem? XD
  • Odpowiedz
na pozostałych filmikach widać, jak ładnie pokonuje krawężniki, gdy nie chce mu się stać na czerwonym, a Ty chcesz mi wmówić, że ta niewielka nierówność w drodze miała być dla niego problemem? XD


@MagicznyToudi: Tu nie omawiamy wszystkich filmów świata, tylko ten. Widzę, że twój statek tonie, skoro kombinujesz.
  • Odpowiedz
@concord_lexington: A widzisz, jeżdżę samochodem i znów zacząłem jeździć rowerem jednak będąc za kołkiem widzę jak wielu kierowców właśnie z tytułu tego ze rowerzysta jest bliżej krawędzi jezdni przy prędkościach 80-90 wyprzedza na zakładkę, dlatego jeżdżąc rowerem po drodze (tylko wtedy gdy nie ma drogi rowerowej), nie trzymam się linii bo jest to niebezpieczne - oczywiście jeżeli jest duży ruch z naprzeciwka staram się zjechać z drogi czy nawet zrobie
  • Odpowiedz
@reddin nie ma takiego przepisu odnoszącego się do stanu technicznego.. Przepis mówi wyraźnie, że musi, cytuję: "zjechać jak najbardziej na prawo w celu ułatwienia wyprzedzania."
  • Odpowiedz
ty oglądasz ten sam film co wrzuciłeś czy jesteś człowiekiem z problemami z czytaniem z zrozumieniem?


@PanSpustoszenie: Tak i widzę na nim kierowców pojazdów silnikowych popełniających wykroczenia
  • Odpowiedz
@reddin no i gdzie tu masz coś o stanie technicznym? Ma zjechać do prawej a co on robi słysząc pojazd za sobą? Zjeżdża jeszcze bardziej w lewo. Dyskusja z Tobą to jak granie w szachy z gołębiem.
  • Odpowiedz
@reddin: Nie ma sensu gadać z betonem umysłowym. Według nich winny jest rowerzysta bo wyminął problematyczny według niego kawałek asfaltu i zjechał do środka. Teraz próbują wszystkich przekonać, że to nie była dziura bo 15 minut analizowali klatkę w filmu a taki rowerzysta podjął taką a nie inną decyzję w kilka sekund będąc w ruchu. Gdyby kierowca ciężarówki zjechał maksymalnie na lewy pas to nie byłoby problemu no ale lepiej
  • Odpowiedz
no i gdzie tu masz coś o stanie technicznym?


A czemu ma być coś o stanie technicznym? Daj przepis, że ma jechać po dziurach.

Ma zjechać do prawej a co on robi słysząc pojazd za sobą? Zjeżdża jeszcze bardziej w lewo.


Bo
  • Odpowiedz
Jedno proste pytanie - czy wymuszenie przez ciebie egzekwowania swoich praw jest dla ciebie ważniejsze od zachowania zdrowia i życia? Odpowiedź na to pytanie kończy tę dyskusję.


@ryba_twojej_mieczty: A jak jedziesz na zielonym to czemu się nie zatrzymasz, przecież może jechac TIR bez hamulców, lepiej przepchaj samochód przez skrzyżowanie.
  • Odpowiedz
@reddin a jak już się uparłeś tych pęknięć na drodze, o który piszesz dziury to między nimi a prawą krawędzią drogi jest niepopękany asfalt gdzie by się spokojnie zmieścił.
  • Odpowiedz
a jak już się uparłeś tych pęknięć na drodze, o który piszesz dziury to między nimi a prawą krawędzią drogi jest niepopękany asfalt gdzie by się spokojnie zmieścił.


@markyslim: Według mnie by się nie zmieścił. Po co ryzykować, lepiej pojechać tak jak jadą samochody, co widać, bo widać ślady kół.
  • Odpowiedz
Już nie raz rozsądni ludzie się wypowiadali, w necie jest masa opracowań na ten temat, a temat na wykopie codziennie wraca i pokazuje, jakimi darwinistami są polscy kierowcy, no i oczywiście wykopki nimi będący.

Wrzucam bardzo aktualny akapit z http://blogzmiasta.pl/rowerem-po-prawej-stronie/

Nigdzie, powtórzę, NIGDZIE nie jest powiedziane, że rowerzysta powinien trzymać się prawej strony jezdni bardziej, niż kierowca samochodu i jego prawe lusterko.

Ani ja, ani nikt inny nie poda Wam jedynej słusznej odległości w centymetrach. Inna będzie ta możliwa odległość na świeżo wyremontowanej drodze, inna na takiej, gdzie dziury sięgają metra od krawężnika. Inna, kiedy tuż przy jezdni jest sznur zaparkowanych samochodów, inna po deszczu, gdzie pod kałużami może kryć się niewiadomoco.
  • Odpowiedz
@reddin a jak już się uparłeś tych pęknięć na drodze, o który piszesz dziury to między nimi a prawą krawędzią drogi jest niepopękany asfalt gdzie by się spokojnie zmieścił.


@markyslim: Dokładnie. Jednym okiem patrzeć przed siebie, drugim na boki a trzecim analizować dziury czy się zmieści między dziurą a krawężnikiem. XDDDDDDDDDD
  • Odpowiedz
@reddin

Ma zjechać do prawej a co on robi słysząc pojazd za sobą? Zjeżdża jeszcze bardziej w lewo.

Bo UWAGA omija dziurę w jezdni. Miał przeskoczyć?

Lepiej przeskoczyć niż wjeżdżać pod wyprzedzający mnie pojazd. Ja bym tak zrobił, dziura mnie nie zabije, ale ciężarówka to nawet tego nie zauważy jak zrobi ze mnie mielone.
  • Odpowiedz
Lepiej przeskoczyć niż wjeżdżać pod wyprzedzający mnie pojazd. Ja bym tak zrobił, dziura mnie nie zabije, ale ciężarówka to nawet tego nie zauważy jak zrobi ze mnie mielone.


@markyslim: Jakby pojazd wyprzedzał prawidłowo zgodnie z art 16 p 4 nie byłoby problemu ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz