Rowerzysta jest kierującym pojazdem i ma się stosować do znaków drogowych. Nie do ich braku. Nie wiesz, bo nie ma znaków pionowych czy to DDR? CPR a jak CPR to lewy? Prawy? Z pierwszeństwem pieszych po całym CPR? Więc jak dojdzie do kolizji to kto będzie winny? A jak zjedziesz z tego na jezdnię to jest to włączanie się do ruchu? Braki w oznakowaniu stawiają rowerzystów na przegranej
@reddin: Nie jest prawdą, aby jedynie znak C-13 stanowił, czy w danym miejscu znajduje się ścieżka rowerowa. Uczestników ruchu obowiązują wszystkie znaki, nie tylko pionowe, znak P-23 jest znakiem poziomym. Czytelnik piszący bzdurę na ten temat prawdopodobnie nie zatrzyma się przed linią zatrzymania, jeśli zabraknie tam znaku stop, czyli B-20. Uprzedzam jedynie przed powielaniem takich nonsensów, bo w dalszym ciągu ludzie niemający pojęcia o przepisach będą zasłaniać się głodnym kawałkiem z
§ 37.21) 1. Znak C-13 „droga dla rowerów” oznacza drogę przeznaczoną dla kierujących rowerami, którzy są obowiązani do korzystania z tej drogi, jeżeli jest ona wyznaczona dla kierunku, w którym oni poruszają się lub zamierzają skręcić. 2. Nakaz wyrażony znakiem C-13 obowiązuje do odwołania albo do: 1) miejsca umieszczenia znaku B-1, B-9, C-16, D-40; 2) najbliższego skrzyżowania
@JezelyPanPozwoly: No i? Nieobecność znaku C-13 nie musi oznaczać, że nie ma ścieżki rowerowej, bo może być sam P-23, ale C-13 nakazuje rowerzyście jechać po ścieżce, więc bez tego znaku raczej jest niewiele ścieżek rowerowych w naszym kraju. A jak nie ma tego znaku, to nie ma znaczenia którędy jedzie rowerzysta.
@PortalZeSmiesznymiObrazkami: Dlatego napisałem, że ścieżek tylko z tym znakiem raczej się nie widuje, chociaż ja się kiedyś z taką spotkałem, co właśnie jest błędem w oznakowaniu.
@Noxgate: Jest bardzo wiele u mnie np. scieżek gdzie jest sam znak P-23 ale brak uzupełnienia w postaci C13 lub C13/C16 co jest wymagane w rozporządzeniu. Traktuję to jako chodniki, bo jak dojedzie do kolizji na tym tworze, to mogę mieć problemy. Na ulicy sprawa jest jasna.
@reddin: @Noxgate: @lukaszzz: potraktujcie to jako zwykłe info o kontynuacji tematu a nie próbę ciągnięcia walki z mojej strony z wami ( ͡°͜ʖ͡°) przecież ostatnio przyznałem @reddin rację
Infrastruktura rowerowa jest z dupy, słabo wykonana i dramatycznie słabo oznakowana, albo dobrze oznakowane odcinki są pomieszane z jakimiś koszmarkami drogowymi, absolutnie brakuje spójności.
Jadąc samochodem nie mam żadnych wątpliwości, co do tego, gdzie mogę jechać, którędy oraz kiedy mam pierwszeństwo. Jadąc rowerem czasami znajduje się w sytuacji, w której prawidłowo dojeżdżam do punktu, z którego nie da się prawidłowo wyjechać,
@JezelyPanPozwoly: okay. No cóż, każdemu kto ujada na rowerzystów należy po prostu polecić zgodnie z przepisami pokonać jakiś krótki nawet odcinek w mieście i uzasadnić jakie przepisy stosuje podczas pokonywania najdziwniejszych momentów. Będzie miał gorszy udar niż jak wtedy, gdy nie może pedalarza w zabudowanym wyprzedzić xD
O rowerach i przepisach raz jeszcze
Wołam wypowiadających się
@reddin @morteusz @Defender @Branco_Amigo @T1001 @mozgogrdyczka @Kantar @PortalZeSmiesznymiObrazkami
#rower #elblag #ruchdrogowy
Rowerzysta jest kierującym pojazdem i ma się stosować do znaków drogowych. Nie do ich braku. Nie wiesz, bo nie ma znaków pionowych czy to DDR? CPR a jak CPR to lewy? Prawy? Z pierwszeństwem pieszych po całym CPR? Więc jak dojdzie do kolizji to kto będzie winny? A jak zjedziesz z tego na jezdnię to jest to włączanie się do ruchu? Braki w oznakowaniu stawiają rowerzystów na przegranej
§ 37.21) 1. Znak C-13 „droga dla rowerów” oznacza drogę przeznaczoną dla kierujących rowerami, którzy są obowiązani
do korzystania z tej drogi, jeżeli jest ona wyznaczona dla kierunku, w którym oni poruszają się lub zamierzają skręcić.
2. Nakaz wyrażony znakiem C-13 obowiązuje do odwołania albo do:
1) miejsca umieszczenia znaku B-1, B-9, C-16, D-40;
2) najbliższego skrzyżowania
§ 2.50) Znak P-23 „rower” oznacza drogę dla
Infrastruktura rowerowa jest z dupy, słabo wykonana i dramatycznie słabo oznakowana, albo dobrze oznakowane odcinki są pomieszane z jakimiś koszmarkami drogowymi, absolutnie brakuje spójności.
Jadąc samochodem nie mam żadnych wątpliwości, co do tego, gdzie mogę jechać, którędy oraz kiedy mam pierwszeństwo. Jadąc rowerem czasami znajduje się w sytuacji, w której prawidłowo dojeżdżam do punktu, z którego nie da się prawidłowo wyjechać,