Wpis z mikrobloga

Ja naprawdę się starałem, mimo problemów psychicznych:
-Zrzuciłem ponad 30kg metodą prób i błędów, wydając w między czasie hajs na gównotrenera który miał mnie popowadzić (rozpisał mi diete tak gównianą, że dało sie na niej wytrzymać max 3 dni) dobre dla kulturysty.

Biegałem o 5 rano, wstawałem o 3 nad ranem by pojechać do całodobowej siłowni, by być tam na 4 rano jako pierwsza osoba, bo tak się wstydziłem swojej wagi. Trzymałem michę i w końcu się udało.

-Rzuciłem fajki z dnia na dzień po 3 latach choć to było dla mnie bardzo ciężkie (przepaliłem praktycznie całe gimnazjum) i to nie było palenie dla szpanu tylko jaranie po paczkę dziennie w samotności.

-kupowałem jakieś kołczingowe kursy, książki, słuchałem podcastów np. o Gogginsie

-próbowałem podchodzić do lasek na ulicy, mimo tego, że jak podchodziłem, to prawie mdlałem i po podejściu musiałem iść się wysrać, bo to był dla mnie taki stres

-Wyprowadziłem się od rodziców w resztkami pieniędzy, żeby się utrzymać pracowałem w januszexie po 10 h, jeżdząć autobusem w którym dopadały mnie silne ataki paniki, a ja z podcastem o Gogginsie na słuchawkach wmawiałem sobie, że muszę być twardy i muszę to wytrzymywać.

-Wyleczyłem stulejke choć kosztowało mnie to 3 zabiegi

Pierwszy - dopadł mnie atak paniki na ''stole operacyjnym'' i urolog sam z siebie przerwał zabieg, bo widział w jakim jestem stanie. Stwierdził, że muszą mi go zrobić w znieczuleniu ogólnym, bo inaczej w moim przypadku nie da rady.

Drugi - usuwanie wędzidełka - nie pomogło.

Trzeci - obrzezanie -Ten zabieg kosztował mnie 2,5 k i traume chyba do końca życia, chwile przed zabiegiem niemiła anestezjolog poinformowała mnie, że zabieg nie bedzie w znieczuleniu ogólnym.
Cały się zestresowałem, próbowałem jej powiedzieć jaka była sytuacja wcześniej, a ona krzykneła:
''Dobra masz w znieczuleniu ogólnym, ale to będzie gorzej''
Cały się popłakałem, zestresowała mnie przed samym zabiegiem na który tak długo czekałem.

Miałem zostać w szpitalu jeden dzień, by nie płacić za kolejny, ale co? W toalecie oczywiście atak paniki i niemiłe pielęgniarki powiedziały, że wydadzą zakaz wypuszczenia mnie w ten dzień i musze zostać do jutra i zapłacić za dodatkowy dzień.

Ogólnie w tym szpitalu traktowali mnie jak g---o, w nocy jak dzwoniłem dzwonkiem, by ktoś mi zmienił opatrunek, to pielęgniarka przyszła z taką miną jakby ktoś jej sie zesrał na ryj. Szmata.

Jednak dzisiaj mam wrażenie jakby to nic nie znaczyło, ten cały trud który włożyłem w przełamanie własnej osobowości.

Nie wiem, czy ktoś w ogóle doczytał te żale do końca, ale od kilku dni pisze sobie na wykopie żeby nie zwariować z samotności. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#gorzkiezale #przegryw #depresja #gownowpis #przemyslenia #mirkokoksy #wegetacjacodzienna #stulejka
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Leevvir: Ciężko mi wyczuć, czy napisałeś ten koment na serio czy to sarkazm. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale jeśli na serio, to dzięki. Chociaż co z tego jak dziś jestem w tym samym miejscu co 4 lata temu, a nawet gorszym.
  • Odpowiedz
@Brikv: co ty gadasz schudłes i rzuciłeś palenie wielu ludziom nie udało się tego zrobić przez całe życie mimo prób a tobie się udało
Myśle ze podchodzisz za surowo do siebie i nie umiesz się cieszyć ze swoich sukcesów
Nawet jak byś został milionerem to pewnie dalej byś mówił ze nic ci to nie dało
  • Odpowiedz
@Leevvir: Ze schudnięcia tyle zostało, że p---------m 15 kg w ostatnie 4 miechy, a fajki od kilku dni znowu pale.

Nie, to nie tak, Mam szacunek do siebie za to wszystko. Jest mi po prostu przykro, że pomimo tej pracy, pieniędzy i stresu którego musisałem poświęcić na próbe zmiany siebie, nadal jestem w dupie.

Dziękuję, za dobre słowo. ()
  • Odpowiedz
@Brikv: z takich rad które mogę ci poradzić to
- zadbaj o dobry sen suplementy , higiena snu , dobry materac , melatonina
- suplementy ashwagandha , tauryna guarana kofeina
- cardio
- nofap i ograniczenie internetu
- zbadaj
  • Odpowiedz
@Brikv: stary mnóstwo osiągnąłeś. Nie s------l tego! Widać, że kosztowało cię to mnóstwo pracy i stresów. Musisz być mniej surowy dla siebie. To okropne jak traktowano cię w szpitalu :( No, ale najważniejsze, że zabiegi masz już za sobą. Szczerze trzymam za ciebie kciuki :) Próbowałeś może terapii lub brania leków? Bo skoro zmiany stylu życia nie dały ci tego co chcesz to może przegadanie problemów z profesjonalistą pomoże?
  • Odpowiedz
@Patrycja89: Biorę leki miravil i alpragen. Za 3 tyg trzecia wizyta u psychiatry. Nie próbowałem terapii i na tą chwilę nie widzę w niej sensu, dobija mnie to, że nawet jeśli zdecydowałbym się na nią to musiałbym wydać pieniądze, które mi się kończą (na nfz chyba nie ma co liczyć, bo jak czytałem jakie rady dają terapeutki niektórym mirkom to podziękuje) i potrwałaby mega długo, a nawet jak ją skończe
  • Odpowiedz
@Brikv: Mnie wypuścili w ten sam dzień i profesjonalnie zrobiony, chociaż też trochę przypał, bo mi stawał co chwila mimo znieczulenia miejscowego, co też w sumie czułem. Zanim jeszcze zaczęli ciachać, co też trochę czułem to chyba z pół godziny tak leżałem z fiutem w pełnej erekcji xd. Ogólnie niejeden przegryw z takiego powodu by miał traumę, ale na szczęście ja mam większe traumy, więc z tego się raczej śmieję.
  • Odpowiedz
Jak masz jakieś pytania co do zrobienia formy to śmiało możesz mnie się zapytać. Ale też nie przedawkuj wykopu. Może i jesteś wciąż w dupie, ale wynika z wpisu, że dużo poszedłeś do przodu i umiesz też zidentyfikować własne problemy. Na samotność to możesz spróbować ogarnąć znajomych przez jakieś sporty lub pracę czy hobby. Wiem, że tyle to wiesz, ale przypominam tylko, żebyś kombinował w tym temacie.
  • Odpowiedz