Mirasy czy jest sens pakować się w kredyt hipoteczy jako lokatę i inwestycję? W #poznan mam okazję kupić mieszkanie za 320k. 60k mam odłożone jako wkład własny więc zostaje 260k z moim różowym jako kredyt hipoteczny. Różowa pracuje w banku i się już orientowała, że da radę go załatwić z tym co mamy. Jęśli chodzi o zysk z mieszkania to sam wynajem byłby na poziomie 1600 zł (50m2, 2 pokoje, lokatorzy już najmują i by poszli pod moją umowę). Szybko kalkulują, ustawiając sobie bezpieczną ratę 1600 zł, mieszkanie by mi się samo spłaciło przez dajmy na to 16 lat. W międzyczasie planuje nadpłaty, więc raczej szybciej się z tym uporam. Mamy już dach na głową więc w sumie chciałbym się pokusić o taką "inwestycję" zamist składować pięniądze na kupce. Mógłbym nawet zwiększyć ratę kredytu. Co o tym sądzicie?
@koral: @kwk10: ale jakie macie argumenty na nie? 1600 raty kredytu na 2 osoby nas nie zabije nawet w przypadku gdy nikt tego nie bedzie wynajmował, a w Poznaniu jest takie parcie na mieszkania, że z tym raczej nie bedzie problemu.
@Podlaski_warmianin: mamy początek kryzysu który nie wiadomo jak długo potrwa, coraz głośniej się mówi o wzroście zakażeń i ryzyku drugiej fali, rząd zaczął już testować zamykanie tzw. czerwonych stref czyli wybranych obszarów kraju, za nieruchomości właśnie zaczęły tanieć - przynajmniej te z rynku pierwotnego.
Przy tej niepewności ładowanie się w kredyt na mieszkanie inwestycyjne to jak wsadzanie ręki w otwartą paszcze krokodyla.
@Podlaski_warmianin: stawki najmu mogą spadać i pewnie będą bo co roku przybywa nowych mieszkań. Więc ryzyko jakieś jest natomiast pewnie stratny jakoś nie będziesz
@Podlaski_warmianin: jak z każdą inwestycją, twoja kasa, twoje ryzyko, twoja robota i twój zysk. Ale po wpisie sprawiasz wrażenie jakbyś myślał że to wszystko się samo zrobi, więc zastanów się jeszcze dwa razy
@Podlaski_warmianin: Spójrz kilka miesięcy do tyłu - jeszcze na początku roku wyglądało wszystko świetnie, a wystarczyło kilka miesięcy z wirusem i się okazało jako to wszystko kruche. Chcesz w takich warunkach pakować się w kredyt, w sytuacji gdy masz już mieszkanie?
@Podlaski_warmianin: policz sobie co będzie jak stopy za 5 lat wzrosną do 5%, bo spadać już prawie na pewno nie będą i jak jedno z was straci pracę, a mieszkania przez pół roku nie uda się wynająć. I sam sobie odpowiedz.
@kofey: tak jak pisałem. Mamy już dom, jesteśmy na nogach, jeśli kredyt sam lokator właściwie będzie spłacał, to wszelkie siano moge sobie odkładać na kupkę. 1600 rata kredytu na 2 osoby to bezpieczny poziom, nawet jak przez pol roku tego nikt nie wynajmie
@Podlaski_warmianin: czy jesteś świadomy co się stanie z ratą kredytu jak stopy wzrosną do 5%? Bo ciągle piszesz o 1600zl... Jakbys miał gwarancję, że tak będzie zawsze.
Zrobisz co zechcesz, a zaraz jakiś dzban się #!$%@?, że nieruchy przecież nigdy nie spadają.
Otóż, po ostatnim kryzysie poleciały o 20% w ciągu 5 lat. Teraz są najwyższe w historii, przy najniższych stopach, które to stopy są jedzone przez podwyższone marże. Ty
@Podlaski_warmianin rób to co czujesz i bądź odpowiedzialny za swoje pieniądze. Przekalkuj sobie różne warianty i sam oceń czy warto zaryzykować, czy też nie. Jak nie czujesz się pewny w tego typu inwestycjach, to po prostu sobie odpuść. Ja dla przykładu ostatnio kupiłem sobie mieszkanie, część osób pomysł popierała, część odradzała, ale finalnie doszedłem do wniosku, że lokalizacja, którą mam w Poznaniu jest na tyle dobra, że zawsze będę w stanie
@Sarnixon: > a co mu się stanie jak cena jego nieruchomości spadnie
@Sarnixon: biorąc na nie kredyt z perspektywą wzrostu stóp procentowych? To się stać może, że zamiast zyskać będzie musiał dopłacić.
Obecne ceny nie są efektem spekulacji i mają solidne fundamenty
@Sarnixon: ich dynamiczny wzrost skorelowany z dobrą sytuacja gospodarczą, masowym napływem imigrantów z Ukrainy w połączeniu ze słabą demografią oraz wysokim udziałem zakupów bez
@Podlaski_warmianin: jak masz kasę, to IMO lepiej zainwestować w działki. Z tego co widzę rosną równie dobrze jak mieszkania, łatwiej się pozbyć i nie musisz brać kredytu.
@Sarnixon: wiesz jak działa kredyt w ogóle? To nie będzie jego mieszkanie przez najbliższe kilkanaście lat, bo jego na mieszkanie przy tej kasie nie stac.
Czy jesli ta minimalna podskoczy do 4k to myslisz ze ceny w wawie spadna do zalozmy 8k?
@Sarnixon: minimalna może być i 10k ceny zależą tylko od popytu i podaży. Mieszkania ciągle się budują, Polaków ubywa, Ukraińcy zjechali w ciągu ostatnich 5 lat,
Nie słuchaj wykopków bo większość mieszka jeszcze z mama i cały czas czeka na cuda. Podejmuj ryzyko według własnego rachunku.
Prędzej czy później ceny i tak pójdą do góry ponieważ pensje będą rosły. Pozostaje pytanie czy za nim pójdą do góry to czy ceny faktycznie znacząco zmaleją i jak długo to potrwa.
W #poznan mam okazję kupić mieszkanie za 320k. 60k mam odłożone jako wkład własny więc zostaje 260k z moim różowym jako kredyt hipoteczny. Różowa pracuje w banku i się już orientowała, że da radę go załatwić z tym co mamy.
Jęśli chodzi o zysk z mieszkania to sam wynajem byłby na poziomie 1600 zł (50m2, 2 pokoje, lokatorzy już najmują i by poszli pod moją umowę). Szybko kalkulują, ustawiając sobie bezpieczną ratę 1600 zł, mieszkanie by mi się samo spłaciło przez dajmy na to 16 lat. W międzyczasie planuje nadpłaty, więc raczej szybciej się z tym uporam.
Mamy już dach na głową więc w sumie chciałbym się pokusić o taką "inwestycję" zamist składować pięniądze na kupce. Mógłbym nawet zwiększyć ratę kredytu. Co o tym sądzicie?
#pytanie #mieszkania #nieruchomosci
1600 raty kredytu na 2 osoby nas nie zabije nawet w przypadku gdy nikt tego nie bedzie wynajmował, a w Poznaniu jest takie parcie na mieszkania, że z tym raczej nie bedzie problemu.
Przy tej niepewności ładowanie się w kredyt na mieszkanie inwestycyjne to jak wsadzanie ręki w otwartą paszcze krokodyla.
Ale po wpisie sprawiasz wrażenie jakbyś myślał że to wszystko się samo zrobi, więc zastanów się jeszcze dwa razy
Komentarz usunięty przez autora
Zrobisz co zechcesz, a zaraz jakiś dzban się #!$%@?, że nieruchy przecież nigdy nie spadają.
Otóż, po ostatnim kryzysie poleciały o 20% w ciągu 5 lat. Teraz są najwyższe w historii, przy najniższych stopach, które to stopy są jedzone przez podwyższone marże. Ty
Komentarz usunięty przez autora
@Sarnixon: biorąc na nie kredyt z perspektywą wzrostu stóp procentowych? To się stać może, że zamiast zyskać będzie musiał dopłacić.
@Sarnixon: ich dynamiczny wzrost skorelowany z dobrą sytuacja gospodarczą, masowym napływem imigrantów z Ukrainy w połączeniu ze słabą demografią oraz wysokim udziałem zakupów bez
Komentarz usunięty przez autora
@Sarnixon: minimalna może być i 10k ceny zależą tylko od popytu i podaży. Mieszkania ciągle się budują, Polaków ubywa, Ukraińcy zjechali w ciągu ostatnich 5 lat,
Podejmuj ryzyko według własnego rachunku.
Prędzej czy później ceny i tak pójdą do góry ponieważ pensje będą rosły.
Pozostaje pytanie czy za nim pójdą do góry to czy ceny faktycznie znacząco zmaleją i jak długo to potrwa.
Jeżeli