Wpis z mikrobloga

Mirki znacie mnie nie od dziś, mam niewyparzona jape i zwykle szybciej pisze niż myśle ;)
Często nie odbieram telefonu, nie odpisuje na maile bowiem brakuje rąk do pracy, często naprawy trwają wieki ale nigdy by mi nie przyszło do głowy ze by klientów i was oszukiwać!

Ci z was którzy mnie nie kojarzą to urodziłem się z lutownica w ręku, prowadzę serwis elektroniki i kanał na YouTube gdzie pokazuje jak działam a często piętnuje januszowanie innych serwisów.
Mam pod tym względem na pieńku z wieloma osobami, których boli to co robię, co pokazuje i mówię
Pojawiła się rok temu afera z serwisem z Otwocka i tzw branża GSM - tj. ludzie którzy argumentują to co robią tym, ze długo siedzą w branży i zaczynali kiedy dla mnie szczytem była Nokia 3310
Wiecie tacy wyjadacze 20 lat w branży ;)
Czyli ze mam zamknąć jape, bo się nie znam na niczym,a zamiast wytykać błędy powinienem trzymać sztamę.

Taka o to nieprawdziwa informacja pojawiła się w opiniach pare godzin temu
https://g.co/kgs/wzwCAH

Najbardziej mnie denerwuje fejk bowiem nie potrafię się odnieść do tego, jeżeli gdzieś coś nie wyjdzie i klient się wkurzy to jest to informacja zwrotna, przez co można poprawić sprawy które zawodzą
Tutaj ręce mi opadły :(

Jak można działać w takiej sytuacji ? Prawnik czy siła spokoju lub siła wykopu?

#firma #wlasnafirma #dzialalnoscgospodarcza #afera #zalesie #wykop #prawo #google #elektronika #lutowanie
Pobierz Pan_Slon - Mirki znacie mnie nie od dziś, mam niewyparzona jape i zwykle szybciej pis...
źródło: comment_1596943990FkwQ6Vxz3k87UgaBwOFp28.jpg
  • 94
@eyaf: Praktycznie zawsze - pod warunkiem, że nie masz do czynienia z jakimiś kretyńskimi rajdami. Tak jak z tą Villą Carpatią, w której do tej pory #!$%@? wie o co chodziło. Prawda jest taka, że Google to chyba najgorsze źródło jakichkolwiek opinii, tym bardziej, że każdą opinię można tam moderować.

Znacznie lepiej już sprawdzać opinie na FB, albo po prostu zadzwonić do lokalu. Na FB taki delikwent podpisuje się imieniem i
@Pan_Slon: swoją drogą, zabawne, jak ludzie uznają, że skoro coś cię wkurzyło/oburzyło, to ich to "odrzuca".
Szczerze, to wolę ludzi z niewyparzoną gębą, niż fałszywych, grzecznych cwaniaczków, którzy wbiją mi nóż, gdy opuszczę gardę.
Niestety, współcześnie większość społeczeństwa staje po stronie nie tego, co ma rację, a tego, którego wsparcie wskazują im emocje. Innymi słowy, taka Monika84 nie będzie się wczytywać i myśleć nad sprawą, ani oczekiwać dowodów. Ją po prostu