Wpis z mikrobloga

@pablo397: Miałem problem z pomrowami kilka lat temu. Zamówiłem od jednego typa wywrotkę ziemi próchnicowej i te gnoje albo ich kokony musiały gdzieś w niej być, bo raptem po paru miesiącach ścierwa panoszyły się dosłownie wszędzie, w trawie, w krzakach, na grządkach, na elewacjach budynków, prawie do domu mi właziły.
Z mojego doświadczenia - sól, spodki z piwem, zalewanie wodą etc. gówno dają, zwłaszcza jeśli pomrowów jest dużo. Osobiście robiłem tak,