Wpis z mikrobloga

Kisnę za każdym razem jak sobie przypomnę, że kiedyś chodziłem do kościoła i brałem udział w magicznych obrzędach i że jako nastolatek spowiadałem się z walenia konia i autentycznie było mi żal i wstyd XD
Kościół wpędzał mnie w poczucie winy, że jako 15-16 letni gimb waliłem konia i oglądałem porno, tak jakby to była jakaś zbrodnia przeciw ludzkości. Pokażcie mi bardziej #!$%@?ą instytucję w Polsce. Że chodzą tam dzieciaki i stare baby to kumam, ale że ludzie w wieku 20+ chodzą tam wysłuchiwać jak trzeba żyć i płacą za to hajs to już jedno wielkie iksde.
#bekazkatoli #religia #takaprawda
  • 130
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Pokażcie mi bardziej #!$%@?ą instytucję w Polsce

@imajoke: Meczety jakieś tam są i Synagogi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@imajoke: Ideą spowiedzi jest raczej wyznanie tego czego sie wstydzisz w celu oczyszczenia sumienia. Jesli jako nastolatek stawales przed lustrem i czules niesmak do wlasnej osoby po 12 krotnyn maratonie wichrowania śmigłem mogłeś to wyznać i zostanie Ci za to wyznaczona pokuta - dla Ciebie samego. Bo od tego w sumie pokuta jest, nie kara, pokuta. Chcesz odpokutowac godziny szermierki szpadą i kilka zdrowasiek ma zalatwić temat Twojego sumienia. Niektorym
  • Odpowiedz
@imajoke: ja to kisne z tego ze młodzi ludzie tak długo chodzą do kościoła i czarnemu facetowi mówią ze powiedzieli brzydko do nauczyciela, przecież to jest tak samo niedorzeczne jak rząd PiSu, oh wait
  • Odpowiedz
@imajoke: Ja zawsze miałem formułkę 5 czy 6 wymyślonych ( ͡° ͜ʖ ͡°) dobrze, że bierzmowanie było dla mnie sakramentem pożegnania i powiedziałem rodzicom, że nie mam zamiaru chodzić do kościoła. Choć o ile dobrze sięga moja pamięć to waliłem jeszcze wtedy jak chodziłem i nie miałem nigdy wyrzutów sumienia
  • Odpowiedz
Ogarnijcie, że nastolatek opowiada w ciemnym konfesjonale systemu dziadowi, albo młodemu kolesiowi, że sobie robił dobrze. I to jest OK, ale jak ktoś ma opowiadać o tym jak założyć kondona, i że od walenia się nie ślepnie, to jest deprawacja dzieci.
  • Odpowiedz
@imajoke: jak teraz o tym pomyślę, to aż korci żeby pójść do randomowego szamana, klepnąć regułkę „ostatni raz byłem u spowiedzi ponad 20 lat temu i mam tutaj taką listę swoich grzechów...” Sam nie wiem od czego miałbym zacząć i w jakiej kolejności wymieniać, bo czuję jakbym miał przedstawić siebie samego w negatywnym świetle, bez tłumaczenia kontekstu. Jedziemy? „Żyję z partnerką bez ślubu, stosujemy antykoncepcję bo świadomie nie chcemy dzieciaków,
  • Odpowiedz
@imajoke: #!$%@? do dziś pamiętam jaki stres we mnie wywoływało obymślanie jak powiedzieć na spowiedzi, że waliłem konia, przecież trzeba było jakiegoś eufemizmu użyć xD Nieczystość odpadała, bo by się jeszcze dopytywał. Ostatecznie nic nie mówiłem i chodziłem z poczuciem winy, czekając aż bóg #!$%@? mi piorunem za wieczory spędzane z xvideos xD
  • Odpowiedz