Wpis z mikrobloga

Ej Mirki, pewnie to pytanie jest głupie ale miałem dzisiaj rozkmine przy piwku z kumplem odnośnie tego co się stanie z motocyklem który z prędkością 200+ km/h uderzy w sarnę. On twierdzi, że jeśli idealnie się trafi, to sarna zostanie przecięta przez motocykl i można jechać dalej xD Mi to trochę na ściemę wygląda, więc pytanie, czy ktoś coś więcej wie na ten temat? Jakies nagrania z liveleak/sadistic?

#motocykle #motoryzacja #pytanie #kiciochpyta #liveleak
  • 28
On twierdzi, że jeśli idealnie się trafi, to sarna zostanie przecięta przez motocykl i można jechać dalej xD


@KD30: większy kot go zabije, być może nawet szczur lub jeż jak pod odpowiednim kątem wpadnie pod przednie koło
@Blaw: @Atreyu: @ToJaTwojMorderca: no właśnie w tym rzecz, mi się wydaje że przy takiej prędkości nie ma znaczenia czy to pies czy sarna, ale on się upierał przy swoim. Dlatego szukam jakiś nagrań jak to wygląda przy ekstremalnych prędkościach
@KD30: dwutonowe auto jak walnie w sarnę przy dwustu ma rozwalony bardzo mocno zderzak, lampy, błotniki - o ile sarna nie wleci do środka przez szybę a kierowca nie straci panowania

Motocykl jest zwyczajnie wybijany z toru jazdy, przy 200 z sarny mielonka, z motocyklisty mielonka

Sarnę rozbryzgać może rozpędzony pociąg towarowy i takie filmy widywałem
@KD30: Przy prędkości ok. 90km/h w środku zakrętu, jadąc w obuwiu turystycznym do połowy piszczela, oberwałem prosto w zgięcie stopy od zająca, który musiał się spłoszyć i wyskoczyć, na całe szczęście tylko w nogę, a nie pod koło. Zając a odczułem to, jak bym dostał 50kg. kamieniem w nogę, które odczuwałem potem już do samego końca jazdy tego dnia. Więc taka sarna przy 200km/h w najlepszym wypadku = moto do kasacji,
@KD30: miazga zostaje z sarny, jak i kierowcy motocykla. A motocykl poleci w nieustalonym kierunku. Dlatego ja nawet na szutrowych, gdzie wiem, że dużo szybciej mógłbym jeżdżę spokojnie, bo pare razy sarny mi wypadly z krzaków, a raz nawet jeleń, od którego bym się odbił, a motocykl pod nim przeleciał.

50-70 km/h na motocyku to już śmierć tak naprawdę, w spotkaniu z taką masą.

Fizyka jest nie ubłagana.

Wypadki są rozne,