Wpis z mikrobloga

@abcdefghijklmn: Prawda to. Ostatnio do mnie na siłkę chodzi taka dziewczyna ze 130 kg+. Jest chyba tam z 4 razy w tygodniu, widać zawzięcie. A widziałem jak zaczynała od właśnie miesiąca z trenerem personalnym. Narzekała strasznie, że ona tak nie może, że nie potrafi, że nie da rady (zanim wgl spróbowała), że to za dużo dla niej itd mimo, że nawet nie była jakoś zmęczona.
  • Odpowiedz
@abcdefghijklmn: nie raz myślałam o założeniu takiego tagu, ale na siłownie się boje iść z wiadomego powodu dla którego grubasy się boja chodzić, czyli smiech innych (,) jak mieszkałam na zadupiu to niestety raz mi się taka sytuacja zdarzyła przez jakieś gówniary i wtedy powstał mój uraz do siłowni
ps dzięki wielkie za napisanie tego, coś pokombinuje jak wrócę z tripa (
  • Odpowiedz
  • 2
@lukija no jasne, że tak. Moje wypowiedzi dotyczyły tej pierwszej grupy wychodząc od otyłych dzieci krzywdzonych przez rodziców, zawsze mam z tyłu głowy, że ktoś jest 'w trakcie' przemiany i chapeau bas, niemniej znam też osoby, które dużo narzekają, a mało robią i to właśnie nieświadomość lub po prostu wygodnictwo.
  • Odpowiedz
  • 0
@kaef_v2 gadałam ostatnio ze znajomym po awfie, miał praktyki w jednej z podstawówek, prawie połowa grupy (2 klasy) miała długoterminowe zwolnienie z wfu ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
na siłownie się boje iść z wiadomego powodu dla którego grubasy się boja chodzić, czyli smiech innych


@lukija: to jest jakaś niedorzeczna projekcja. Szanuję osoby otyłe, które starają się coś zrobić ze sobą i chodzą na siłkę czy biegają.
  • Odpowiedz
@lukija: jak obserwuję wegan i wegetarian (duża ilość) to ich pułapką jest wysokoprzetworzone, wcale nie niskokalroyczne i super fit jedzenie „zastępcze”, które dla mnie często jest śmieciowe. Albo zbyt duża ilość prostych węgli z braku laku (ciągle biały makaron czy biały ryż). Czytaj składy i koniecznie skrupulatnie licz kalorie w jakiejś apce- ale tak z wagą kuchenną notując każdy soczek i każdą kawę. To potrafi dać wiele do myślenia i
  • Odpowiedz
wiesz o tym, ze świadomość nie zawsze oznacza możliwości? chyba ja jestem tą „grubą młodą dziewczyną” i mimo zdrowego odżywiania, deficytu i ćwiczeń nie schudłam nic, a nie raz podchodziłam nawet do restrykcyjnych diet, także lipa oceniać kogoś grubego, bo niby nie ma świadomości


@lukija: Zgłoś się do Komitetu Noblowskiego po Nobla z fizyki, za odkrycie czerpania energii z kosmosu ciałem.

Ja p------e, ręce opadają.
  • Odpowiedz
@lukija: nie ma czegoś takiego. Może nie doliczasz do bilansu przekąsek, czy tłuszczu na którym smażysz, jakichś dodadtkow np sosy itp. trzeba wszystko przeanalizować i wrzucać w bilans
  • Odpowiedz
tycie nie bierze się z powietrza. Dostarczasz organizmowi więcej kalorii niż zużywa i nie ma tutaj żadnej innej przyczyny.


@Leszcz_pancerny_w_rzucik_malowany: bardzo prostackie myślenie. Zdajesz sobie sprawę że to nie jest takie czarno-białe jakbyś chciał żeby było? I że rzucanie takich hasełek to jak radzenie bezdomnemu żeby po prostu sobie kupił dom, taka sama wartość merytoryczna.
  • Odpowiedz
@lukija: Ale p---------e bac sie isc na silownie, bo sie bedą śmiać. Jeszcze nie widzialem żeby ktoś smial sie na siłowni z jakiegos grubasa
  • Odpowiedz