Wpis z mikrobloga

@Kuba3k: tak, niedrogi, budżetu rodziców za bardzo to nie obciążyło ale wystarczył żeby zobaczyć np. pasy na jowiszu ()
  • Odpowiedz
@tomaszs: To wcale nie jest dobre. Wręcz bardzo źle. Dzieci powielają działania rodziców. Naśladują je. Jesli rodzic czyta to dziecko też będzie chciało i wyrobi sobie taki nawyk. Jeśli rodzice siedzą w komórkach ciągle to dziecko też tak będzie siedzieć. Promile dzieci są na tyle indywidualne, że chodzą własnymi ścieżkami zamiast naśladować.
  • Odpowiedz
@tomaszs: no nie zgadzam się że płacenie dziecku za czytanie jest dobre. Wykształca to u dziecka nieprawidłowe połączenie i jest to raczej mocno podatne na oszustwa (chyba że robi dziecku testy ze znajomości przeczytanych książek xD)
Natomiast druga rada jest całkiem dobra, też ją stosuje. Córka chodzi spać o 21, chyba że czyta, wtedy może siedzieć do której chce.
  • Odpowiedz
  • 61
@apee ja jak byłem dzieckiem i miałem te 10 lat to czytałem książki 200+ stron w jeden dzień. Jeśli książka jest wciągająca i umiesz czytać to jest to żaden problem.
  • Odpowiedz
@apee: ja potrafiłam cienkie książki trzy dziennie przeczytać xD każdego HP pochłonęłam w jeden dzień, oprócz Zakonu Feniksa, bo był najdłuższy i najnudniejszy to chyba cztery dni go męczyłam.
  • Odpowiedz