Wpis z mikrobloga

#wege #gotujzwykopem #weganizm
Podaję przepis na przecudowny kotlecik wegański. Mniam ( ͡° ͜ʖ ͡°)

200 gramów ciecierzycy - ugotować (moja ze słoika)
lekko czubata łyżeczka koncentratu pomidorowego
czubata łyżeczka wędzonej papryki słodkiej
pół płaskiej łyżeczki soli
1/4 płaskiej łyżeczki pieprzu
czubata łyżka mąki kukurydzianej
1/3 małej cebuli usmażonej na złoto na maśle/oleju wege, pokrojonej w kostkę
kilka łyżek wody - żeby pulpa była mniej sucha, ale nie za lepka
Jeśli za suchy to może się rozpadać, jeśli za mokry to się nie uformuje, trzeba na wyczucie, mi się delikatne rozpadał
zamiast wody można użyć wywaru warzywnego, wtedy wcześniej się nie dodaje pieprzu ani soli

wszystko zblendować, uformować jak schabowe, kilka srednich porcji, obtoczyć w bułce tartej i usmażyć na lekko brązowy/złoty kolor.

Świetnie pasuje do frytek. Do makaronu też dobry.
Z makaronem ofc trzeba jakiś sosik. Wedle uznania.
Do kotlecików z frytkami zrobiłam mini mały dip, na patelnię 2 pomidory pokrojone w małą kostkę, bez środka z pestkami, 1/4 cebuli (kroję wcześniej trochę więcej i to co zostanie z tej do pulpy dorzucam do sosika), łyżeczka płaska musztardy. Jak pomidory zmiękną, pougniatać widelcem i potem na każdy kawałek kotlecika trochę sosu i mniam.
Ale jednak wyszło mi tego sosu za mało, na jeden większy kotlet. Trzeba podwoić.

Kotlecik świetnie smakuje też do kanapki, tzn. dwie kromki chleba, lekko przygrzane na tosterze, potem do środka kotlecik, jak ktoś chce go przygrzać to może, posmarować muszardą, może jakiś pomidor, sałata, też pychotka na przekąskę.

Można wszamać wszystkie kotlety w jeden dzień, na obiad i na podwieczorek.
410 kalorii
15b 19t 48w
  • 5