Wpis z mikrobloga

  • 1011
@holibka: Znam jednego takiego, co teraz tak strasznie gada na tych #!$%@? złodziei prywaciarzy, że "wystarczy nie kraść", a jednocześnie się chwali ile to akumulatorów wyniósł z FSO. Nie ukradł, tylko wyniósł - przecież on jest uczciwym obywatelem. Wszyscy kradną, ale on wynosił ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
  • 193
@holibka moj dziadek był majstrem w dużym zakładzie kolejowym. Dziadka przydomowy warsztat był lepiej wyposażony niz nie jeden mały zakład w okolicy
  • Odpowiedz
@holibka: niestety myślenie tego pokolenia było takie,że jak nas okradajo (w sensie Państwo), to my sobie bierzemy bo nam się należy, zupełnie nie przewidując że to powoduje nierentowność zakładu, a potem płacz że stocznie likwidujo.
To właśnie pokolenie uwielbia socjal.
  • Odpowiedz
@holibka: znajomego tata pracował w serwisie marki na H i gdy serwis oraz salon szły do likwidacji to pracownicy już bez czajenia wynosili narzędzia. Znajomy ma taką fajną czerwoną szafkę z kluczami itd. Jak z filmu. I też nikt nie widział w tym problemu. Gosciu mówił, że gdyby tylko mieli na co załadować to i podnośniki by wyjechały
  • Odpowiedz
@holibka: Co sie na wsiach i innych czesciach Polski B wtedy działo, to byście się za głowę złapali. Ja mam 28 lat, a pamiętam, że jeszcze 15 lat temu u mnie na wsi nie było jednej osoby, ktora czegos nie kradla. Ludzie kombinowali z prądem, czy wodą, żeby nie naliczało jak np kosili trawę czy ogródek podlewali. Większosc osob 50 letnich, to juz wtedy nie pracowała, tylko siedziała na załatwionej rencie.
  • Odpowiedz
via Android
  • 425
@kezioezio dziadek kazał mi zawsze podłączać odkurzacz do gniazdka w kuchni na przedłużaczu. Zapytałem kiedyś dlaczego tak, to odpowiedział, że przez przedłużacz mniej ciągnie prądu (xd), ale już nie powiedział dlaczego do gniazdka w kuchni. Dopiero po nastu latach się dowiedziałem, że za prąd z tego gniazdka płaci cały blok, bo to z piwnicy ciągnięte xD
  • Odpowiedz
To jest chyba mentalność polaka robaka, ile byś nie zarabiał, to zawsze coś zapieprzyć musisz.
Znajomy jest dyrektorem w jednym z warszawskich hoteli to o codziennym żarciu za darmo w hotelowej restauracji nie wspomniał gdy zwolnił kucharza który chciał wynieść dwa litry mleka i kawałek tuńczyka. Kiedyś pracowałem w dużej firmie handlującej stalą to tam pracownicy się tak rozzuhwalili że całe transporty nie wjeżdżały na hale tylko szły prosto na skup złomu,
  • Odpowiedz
@holibka: Dziwne, bo każdy kto chwali komunę to za to, że mógł być wtedy pół-legalnym złodziejem albo brać łapówki. Jak to wynosił drugą pensję z zakładu w postaci spirytusu, jak to brał łapówki w SKRach od rolników, kto da więcej będzie pierwszy miał skoszone pole. Jak to była urzędniczką i dawali jej łapówki za sprawy urzędowe.
To Ci ludzie ukradną publiczny wąż ogrodowy na działkach, wezmą wszystkie darmowe reklamówki, wyleją ścieki
  • Odpowiedz
@holibka:
Sąsiadka pracowała w liniach lotniczych, nazwy nie podam ( ͡° ͜ʖ ͡°) XD Matka do dzisiaj opowiada jak załatwiała olej i pytała czy sąsiadce też załatwić a syn sąsiadki wypalił „mamo ale po co przecież cała wersalka oleju w domu jest” XDDDD

Matka wspomina jak zastanawiała się gdy była mała dlaczego dziadek pracujący w rzeźni ma wiecznie zakrwawione cywilne ubrania. Pod ubraniem mięso wynosił. Ale co
  • Odpowiedz
@holibka: dziadek mojej żony był kierowcą ogromnego zakładu budowlanego. Wszyscy kierowcy mają pobudowane domy z lewych materiałów.
Dziadek taki bunkier zrobił, że telefony nie mają zasięgu.
Kiedyś chcieliśmy nadbudować piętro, jak przyszedł architekt i zobaczył jakie zbrojenia są (pręty fi 8 w siatce co 3-4 cm), to powiedział, że można 3 piętra spokojnie dobudować.
Najciekawszy materiał był użyty do wieńca, bo wieniec proszę Państwa zrobiony jest z SZYN KOLEJOWYCH. Tak dziadek
  • Odpowiedz
@holibka: mój wujek pracował w cukrowni. Ostatnio sie chwalił ze wkładał luzem cukier do swoich gumiaków ze śmierdzącymi i spoconymi nogami a później sprzedawał sąsiadom ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 104
@holibka
@Mato
@fordern
#!$%@? się znacie. To było napędzanie gospodarki, jak Janek wyniósł z zakładu wiertarkę, to firma produkująca wiertarki sprzedawała wiertarki temu zakładowi i gospodarka się rozwijała( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz