Wpis z mikrobloga

#zalesie ##!$%@? #pracbaza #programowanie #korposwiat
Ale się wnerwiłem, znajoma z mojej uczelni, która studiuje na AGH matematykę dostała po znajomości pracę jako junior front end developer z jednych korpo w #krakowie.
Dziewczyna w ogóle niema pojęcia co to jest programowanie, tylko jej chłopak pracuje w tym zespole i ją wcisnął.
Wszystkiego "potrzebnego" ją tam nauczą.

Ehhh a ja rozsyłam wszędzie CV na juniora wraz z portfolio to wszyscy wymagając co najmniej rocznego doświadczenia komercyjnego.
Myślałem, że tylko w państwówce można komuś robotę załatwić.
  • 27
@bezznaczenia: od 3 miesięcy, 1 firma się "zgodziła" mnie przyjąć ale tylko i wyłącznie na B2B
Ale chodzi mi bardziej o tą zaporę w postaci doświadczenia komercyjnego, jak to przeskoczyć.
Czy w takim razie popracować jeszcze nad portfolio i samo portfolio się obroni ?
@bezznaczenia: No ja na razie niema na to jakiegoś ciśnienia bo dopiero w te wakacje będę kończył inżynierkę z informatyki na AGH. No i chciałem potem rok jeszcze posiedzieć w domu samemu się pouczyć i wtedy atakować na poważnie, no ale boli mnie coś takiego ;(, że laska, która nie zna podstaw podstawy dostaje jeszcze UoP i po roku tam będzie miała więcej wiedzy i doświadczenia niż ja za 4 lata
@xaro: i wysyłanie cv to totalny coin flip, jakieś 40% firm się odezwie a w 20% firmach doszło do tego, że dostałem zadanie/rozmowa techniczna

każda odpowiedz w stylu 'no spoko ale znaleźliśmy kogoś kto zna reactnative' (w ogłoszeniu nie było o tym mowy)
albo 'no spoko ale szukamy kogoś kto ma doświadczenie w pracy z klientem' (chyba pmów się pozbyli)
@kodecss: Panie, i tak jesteś w świetnej sytuacji. Tak jak Ci pisałem, warto pisać do rekruterów na lindkinie i pokazać im swoje portfolio kiedy nie masz doświadczenia. Jak @xaro: niżej pisze, z CV jest ten problem, że jak w kilka sekund nie przyciągniesz uwagi/bądź nie znajdzie się to czego potrzebują, to zostaje odrzucone.
@kodecss: większość fronciaków jakich znam (a wszyscy mają 5 cyfrowe stawki), albo nie mają żadnych studiów albo skończyli politologię. Inżynier to powinien robić science a nie front. Po co pchać się w tłum, który nawet nie potrzebuje żadnych kwalifikacji? Z góry nakładasz na siebie mnóstwo konkurencji, zamiast wyspecjalizować się w czymś, gdzie tytuł naukowy jest niezbędny.
@saul: Bo po prostu "zawsze" mnie to ciekawiło, zawsze chciałem móc kiedyś "tworzyć stronki i aplikacje" webowe na laptopie gdzieś na drugim końcu polski albo świata.
@TenTypZez: Tak mam z 3 stronki wizytówki, pogodynkę, to do list, aplikację które pobiera API z lola i wyświetla dane o koncie, 2 strony na wordpressie, grę wąż.
@kodecss: To polecam się skupić na react i jakiś projekt na tym wystawić. Mnóstwo ofert teraz na to jest (przynajmniej, jak sprawdzałem we Wrocławiu), a poza tym framework całkiem przyjazny. Jak będziesz to jako tako ogarniał + jak się pracuje z gitem, to coś znajdziesz, cierpliwości. Warto też napisać bezpośrednio do jakiegoś dużego korpo, że chciałbyś się poduczyć i czy by coś mieli.