Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 474
No więc tak, oto informacja dla tych ludzi, którzy nie rozumieją, co to znaczy być pod respiratorem, ale chcą skorzystać z okazji wyjścia bez maski ...
Na początek NIE jest to maska tlenowa nakładana na usta, gdy pacjent wygodnie leży i czyta czasopisma. Wentylacja dla Covid-19 to bolesna intubacja, która schodzi do gardła i pozostaje tam, dopóki nie przeżyjesz lub nie umrzesz.
Odbywa się to w znieczuleniu przez 2–3 tygodnie bez ruchu, często do góry nogami, z rurką wkładaną od ust do tchawicy i pozwala oddychać w rytm pracy płuc. Pacjent nie może mówić, jeść, ani robić niczego w naturalny sposób - maszyna utrzymuje cię przy życiu.
Dyskomfort i odczuwany przez nich i ból sprawiają, że lekarze muszą podawać pacjentom środki uspokajające i przeciwbólowe, aby zapewnić tolerancję rurki tak długo, muszą pozostawać pod sztuczną wentylacją, a nierzadko wprowadza się ich w śpiączkę farmakologiczną.
Po 20 dniach od tego zabiegu młody pacjent traci 40% masy mięśniowej i doznaje urazu jamy ustnej lub strun głosowych, a także możliwych powikłań płucnych lub serca.
Z tego powodu ludzie starsi lub już słabi mogą nie przetrwać tego leczenia i umrzeć. Wszyscy płyniemy tą samą łodzią ... więc bądźmy odpowiedzialni, chyba że bardzo chcemy skorzystać z okazji, by tu dotrzeć. To NIE jest grypa.
Dodajmy jeszcze dla porządku kolejną rurkę do żołądka, przez nos lub skórę, aby doprowadzić płynny pokarm, lepką torbę wokół tyłka, aby zebrać biegunkę, cewnik do zbierania moczu, rurkę do płynów i leków, cewnik do tętnicy do monitorowania ciśnienia krwi, które jest całkowicie zależne od precyzyjnie obliczonych dawek podanych leków. No i te zespoły pielęgniarek które muszą zmieniać pozycję kończyn co dwie godziny i kłaść cię na macie z lodowatym płynem, aby pomóc obniżyć temperaturę ciała.
Ktoś chce to wszystko wypróbować? Zostań w domu i noś maskę, gdy wychodzisz! Bądź bezpieczny i dobrze! ”
--------------------------------------------------
Powyższy artykuł nie wspomina, że pacjent słyszy wszystko, co się wokół niego mówi, więc jeśli personel mówi o śmierci, pacjent wpada w panikę. Jeśli środki uspokajające zostaną zmniejszone, pacjent wpada w panikę, ponieważ nie może oddychać, mówić ani, w jego przypadku, poruszać się. Kiedy zaczynają obniżać dawki leków przeciwbólowych, pacjent niemo krzyczy w swojej głowie, ale nie może wydać żadnego dźwięku. Kiedy wyjmą już ci te rurki do oddychania, dalej nie jest przyjemnie. Tchawica może już zastąpić respirator, ale pacjent nadal nie może mówić ani jeść bez rurki.

Twoje dziecko, małżonek, rodzic cierpi na samotność w szpitalu. Ofiary nie ograniczają się do obcych. Kiedy zdecydujesz się tłoczyć się bez maski przy wejściach do nowo otwieranych sklepów w celu dokonania jakiegoś nieistotnego zakupu, zadaj sobie pytanie, czy warto przez całe życie wiedzieć, że twoje dziecko cierpiało, a może zmarło, samotnie.
P.S. Ten tekst jest tłumaczeniem z angielskiego i został pierwotnie udostępniony przez kogoś z USA. Być może procedury w Polsce wyglądają trochę inaczej w kilku szczegółach, ale to bez znaczenia, bo i tak to jest sytuacja nie do pozazdroszczenia.
Z facebooka Hania Bożanowska
#covid19 #medycyna #ciekawostki
serial28 - No więc tak, oto informacja dla tych ludzi, którzy nie rozumieją, co to zn...

źródło: comment_15927679155kCgz9lyRdBHtRV1TUwmHe.jpg

Pobierz
  • 50
@serial28: Ten tekst to częściowo prawda a częściowo stek bzdur napisany przez laika który gdzieś tam coś słyszał ale nie do końca sprawdził. Pracuje jako anestezjolog wiec postaram się trochę naprostować.

1. Intubacja owszem jest zabiegiem bolesnym ale nikt nie intubuje przytomnego pacjenta. Jeśli jest konieczna i zaplanowana robi się ja po wprowadzeniu do znieczulenia ogólnego lekami podawanymi dożylnie.

2. Są sposoby wentylacji nieinwazyjnej które nie wymagają ingerencji w drogi oddechowe
@LordLookas: ad.8 -pamiętam jak mama mówila do mnie i pamiętam co. Poza tym mialam takie "sny" w glowie jak na najlepszym tripie. Po wybudzeniu badał mnie psychoatra bo najwijałam w kółko o "dziewczynce w małych bucikach ktora siedziała mi na łóżku obok głowy". Intubacja po operacji przez 11 dni plus farmakologiczna jeszcze przez 16dni. W tym roku mija od tego 11lat a ja pamietam wszystko co "śniłam".
@LordLookas napisałeś: "Nikt nie utrzymuje rurki intubacyjnej tak długo jak 2-3 tygodnie. Jeśli przewidywany jest dłuższy czas wentylacji mechanicznej by uniknąć odleżyn i przetok od rurki już nie raz po około tygodniu wykonuje się planowo tracheostomię."

Ja byłem intubowany 3 tygodnie, mam po tym pamiątkę w postaci wielkiej blizny na głowie (po odlezynie). Z ciekawości po całej akcji dowiadywalem się, dlaczego tak się dzieje. Nie wiem, czy pisałeś o Polsce, ale u