Wpis z mikrobloga

@Towarzysz_Pawulon
Tak na prawdę to chyba nic ci nie mogę polecić. Są środki które stanie mogłyby zadziałać podobnie do alko. Choćby właśnie to benzo, małe dawki opio np. kratom lub fenibut.
Problem polega na tym, że jeśli będziesz używał tych rzeczy w takim celu o jakim piszesz, to prawdopodobnie zaczniesz używać ich coraz częściej, do coraz bardziej codziennych interakcji społecznych i bez tego ciężko będzie Ci nawiązywać jakiegokolwiek relacje.
Tak naprawdę jedyną
@Towarzysz_Pawulon: masz ciągły stres z jakiegoś powodu i dlatego masz problem z otworzeniem się na ludzi, alkohol go znosi i czujesz się dobrze lub normalnie.

Strzelam, ze przyczyna może być sytuacja z wczesnego życia, po której się zamknąłeś w sobie. Ktoś śmiał się z Ciebie w szkole, dziewczyna w której się zakochałeś odrzuciła lub szydziła, rodzice w jakiś sposób sposób robili przypal przy znajomych albo nie traktowali powaznie. Przyczyn może być
@Towarzysz_Pawulon: no ja nie twierdzę, że teraz nim jesteś. Ale w przyszłości, tak za być może 5-10 lat możesz być. Ja nie twierdzę, że to coś złego, że człowiek po alko robi się bardziej towarzyski. W końcu masa ludzi się taka robi i właśnie po to pije. Tylko, że u Ciebie jest to póki co jedyna opcja, aby być towarzyskim. I to mnie martwi.