Wpis z mikrobloga

@LordDarthVader: czytałem taka książkę "człowiek w poszukiwaniu sensu życia" austriackiego psychologa, który przeżył parę lat w obozach koncentracyjnych. Pisał tam o swoich przeżyciach i badaniach, które prowadził po wyzwoleniu. Podobno 80% ludzi, którzy przeżyli obozy zagłady traktuje to jako pozytywne przeżycie, ponieważ dzięki bólowi i okropieństwom jakie ich spotykało znaleźli w sobie siłę do życia i doceniają świat. Tym wszystkim cierpiącym ludziom ból i szarość nadały kontrastu dla całego życia. Może
@Wierzbek: taaa, a potem chowanie żarcia po kątach przez wspomnienia głodu, budzenie się w nocy z krzykiem, chodzenie wszędzie z bronią, mnóstwo zaburzeń psychicznych - bardzo szczęśliwi byli ciw dziadkowie po Auschwitz jak słuchałam ich parę lat temu na prelekcji. Nie wiem skąd ten Austriak to wziął, ale podejrzewam, że to jak ze szczesciem osoby, która uwolniła się po latach od oprawcy - mega ulga, ale wielki ślad w psychice pozostaje