Wpis z mikrobloga

@k1906: Taka różnica, że w bezpośredniej konfrontacji może stracić parę punktów procentowych, a narazie ma on najwięcej do stracenia, bo jest minimalnym faworytem do drugiej tury. A stracić ma przez kogo, bo praktycznie wszyscy liczący się kandydaci są bardzo dobrzy w debaty (poza dudą i niestety Biedroniem)
@Kakauowy_Zbawicel: Ok, rozumiem Twoj punkt myslenia. Jest w tym jakas racja. Mimo wszystko mysle, ze Trzaskowski mialby wiecej do zyskania kosztem Dudy bo w sztabie KO sa na tyle nastawieni na druga ture, ze tylko Holownia stanowi dla nich zagrozenie. Przy okazji Holownia calkiem fajnie wypadl w pierwszej debacie ale nie do konca jestem przekonany o jego zdolnosciach debatowania - nie jest politykiem. Podsumowujac szkoda, ze to nie wypali bo o
@Tywin_Lannister: Chyba za bardzo poglądy przesłaniają oczy jeżeli chodzi o możliwości.
Duda wcale nie jest łatwy do zaorania w różnego rodzaju wypowiedziach, Hołownia radzi sobie całkiem dobrze - jest obyty z telewizją, nawet Bosak jest ciężkim rywalem.
Jedyny problem Dudy to to, że jest Prezydentem i dużo łatwiej się go punktuje, choć Trzaskowski też ucierpiałby, tyle, że w trochę mniejszym stopniu przez to, że jest Prezydentem Warszawy.
Inni by się na
@rpawelek: Duda jest obecnie na dnie swoich możliwości retorycznych - wpadka za wpadką, gdziekolwiek ma możliwość wypowiedzi w ostatnim czasie.

Debatę w TVP przed 10 maja w jakikolwiek sposób przetrwał, bo nie było ripost - jedynie pytania, które znał wcześniej i były skonstruowane przez niego. Wkuł się na blachę i każde zachowanie miał wbite do głowy przez jego zespół PR - nawet odpowiednie miny do kamery.

Kiedyś to działało - teraz
@yuim: No tak, zaoszczędzony czas na nie zadaniu niektórym pytań, przeznaczymy na ich losowanie. Zresztą, żeby to było sprawiedliwe to musieliby dostać tyle samo pytań każdy. Jeżeli mają dostać mniej pytań, każdy, to już się rozmiją całkowicie z tą śmieszną ulotką, bo tak wygląda większość debat ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Tywin_Lannister: Według mnie akurat debaty dla Trzaskowskiego nie będą dobre. On nie tylko miał by ciężko punktować dude, bo jak by to było łatwe to by go orali cały czas, a tak się nie dzieje. W ostatniej debacie potrafił prowadzić dyskusje. Do tego Trzaskowski ma aparycję miejskiego cwaniaka i jak by zaczął agresywnie atakować dude to wyszedł by właśnie na kogoś kto nie szuka zgody, a jest pieniaczem i konfliktowcem, a