Wpis z mikrobloga

@wieszjo: w mieście raczej zgodnie z przepisami

w niezabudowanym ograniczenie + 10 (o to się nikt nie czepia), niemcy 170

a i zwalniam w zabudowanym jak wjeżdżam w wioski, przez co nie jeden mi już prawie wjechał w dupę
  • Odpowiedz
Max 54-55 na zabudowanym, chyba że miejsce dobrze znam, to 60 (w nocy 70). Mimo wszystko w miarę trzymam się przepisów, bo nie chce płacić mandatów. Na kieszeń studenta 200 zł to dużo B)
  • Odpowiedz
@wieszjo: zależy, w zabudowanym +10 km/h, poza różnie, na ogół +20-30 km/h niż znaki nakazują, ale to też zależy od pogody, natężenia ruchu, stanu dróg itd. itp. Generalnie chodzi o jazdę z głową.
  • Odpowiedz
@wieszjo:
Ostatnio pierwszy raz od 4 lat dostalem mandat - w zabudowanym jechalem szybciej o 31 (dojezdzalem do swiatel).
Gosciu powiedzial, ze lapia od +15, ale mysle ze sciemnial bo jest epidemia i sie nudzili.
Tyle, ze to bylo w legionowie - oni zawsze byli #!$%@?.
W warszawie i krakowie przed epidemia wszyscy jezdzili +45-49 i nikt nigdy nie lapal, mimo mijanych licznych patroli
  • Odpowiedz
@wieszjo: a jak sie mam przechwalac, to przed 24 rokiem zycia, kiedy jeszcze nie zabierali prawa jazdy ani tez nie mialem na siebie zadnej wlanosci czy pensji to srednio raz w roku zdobywalem 500 i 10 pkt za predkosc.

Np 180/50 na Wisłostradzie (środkowym pasem). Niestety subaru imprezy, które akurat mnie wyprzedzalo nie zatrzymali.

Jako ciekawostke dodam, bo nie kazdy to wie. Jest to autostrada w miescie 2jezdnie po 3
  • Odpowiedz
@wieszjo: zależy czy znam okolice i wiem, że można spokojnie wdepnąć bez zagrożenia. Niektóre znaki naprawdę nie są w pewnych miejscach przez przypadek i warto jednak jechać maks tyle ile jest na nim.
  • Odpowiedz
@Atreyu: watpie, bo wtedy ludzie by sie odwolywali. A zareczam Ci ze w Warszawie przed epidemia lapali tylko tych ktorzy jednoznacznie kwalifikowali sie do zabrania prawa jazdy. I uwierz zawsze mieli po kilku klientow ustawionych.

Poza tym mowa przeciez o 129 licznikowych, a nie GPSowych.
  • Odpowiedz
@InterferonAlfa_STG: o ile te 150 na autostradzie ignorują, to jak grzejesz już 190 (czyli około 50 ponad limit) to się zainteresują i będą czekać aż wyjdzie im że przez dwie sekundy miałeś 191

Odwoływać się można do woli, ale prawko i tak zabiorą - to już inna procedura niż mandat za niewielkie przekroczenie

I jestem ostatnim do moralizowania, bo milion razy dobijałem do kagańca przy 250 - ale jak na ekspresówce wyprzedzisz nieoznakowanych jadąc od nich te 50 więcej to będziesz pierwszy do
  • Odpowiedz
@wieszjo: Tyle, żeby nie odstawać od samochodów przede mną i nie tamować tych za sobą. Przez większe miasta i tak idą aleje i wtedy to "zabudowane 50" to jest czysty kretynizm, bo nawet elki ganiają po 60, a przeważnie ruch jedzie 70.
Jak jest jeden pas to przeważnie 50-60, 50 jeśli nie znam okolicy i jest słaba widoczność, zresztą większość takich ulic jest poszatkowana przejściami i światłami, więc nie ma co szybciej jechać
W jakichś malutkich uliczkach między blokami przeważnie i tak mniej niż 50, bo zaraz i tak się gdzieś zjeżdża i po prostu strach.
Przez zabudowane wiochy, czyli #!$%@? z krajówką z poboczem, ale białą tablicą - albo z zającem przed 90 albo 60-70, chyba że wiadomo że gdzieś stoją.

Niestety, ale termin TEREN ZABUDOWANY może był dobry jak "typowe miasto" to był ryneczek w centrum z uliczkami dookoła, o szerokości małego fiata, obok kościółek i jeden sklep
  • Odpowiedz
Inna sprawa że tych nieoznakowanych co łapią na autostradach w Polsce nie ma wcale tak wielu względem ruchu


@Atreyu: z mojego prywatnego subektywnego odczucia to powiem Ci ze oni sa aktywni tylko jak jest duzy ruch na trasach. Czyli maja osoby i mienie do chronienia. Jak jest duzy ruch to tak nie #!$%@?, nie siedze nikomu na zderzaku ani nie wale dlugimi. Mam od tego ludzi - zawsze puszczam jakiegos
  • Odpowiedz
@InterferonAlfa_STG: Na autostradach jak jest większy ruch, to i tak nie ma co jechać szybciej niż te 150, bo i tak zaraz trans transa wyprzedza, albo "cokolwiek" wyprzedza jakiegoś kapelusznika jadącego 80...


Jak trasa pusta, to praktycznie wedle uznania + znajomości trasy, bo na takim S8 do Tomaszowa na niektórych zakrętach szybciej niż 160 to trochę strach.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@wieszjo: kiedyś w Niemczech radar zrobił mi zdjęcie na którym jechałem 39 na ogroniczeniu do 30,odjeci 3km/h w ramach błędu. Więc wyszło 36 na 30 ( ͡° ʖ̯ ͡°) i chyba 15 euro mandatu
  • Odpowiedz