Wpis z mikrobloga

@#!$%@?: Nie bagatelizuję przekraczania uprawnień przez policjantów. Nie bagatelizuje jakichkolwiek przypadków łamania prawa. Jestem jedynie sprzymierzeńcem reagowania na nie w taki sposób, w jaki uczyli nas na lekcjach WOSu. Jeśli policjant przekracza uprawnienia - zgłoś to do odpowiednich organów. To choćby prokurator jest jedynym z właściwych organów do zbadania czy to faktycznie prawda, czy kolejny fałsz. Nie jesteś od tego Ty i twój krzyk, nie jestem od tego ja. Tak było choćby
@xTortox:

Nawet gdy funkcjonariusze zatrzymują gwałciciela dzieci - społeczeństwo ich zjada. - Bo bijo niewinnego!


Powinniśmy być posłuszni wobec milicjantów (jeśli łamią prawo), bo inaczej społeczeństwo traci do nich zaufanie i nabiera podejrzeń czy przestępca którego wczoraj złapali na pewno jest przestępcą. No nawet nie wiem jak to #!$%@? skomentować
Pobierz L.....l - @xTortox: 
 Nawet gdy funkcjonariusze zatrzymują gwałciciela dzieci - społe...
źródło: comment_1590663710iLZ04MZmhizig8sW5FYUEK.jpg
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 81
@xTortox: ty serio podajesz sprawę Stachowiaka jako przykład prawidłowego postępowania organów państwa? xD Przecież policja była w posiadaniu filmów z tasera i mimo tego, przez ponad rok utrzymywali, że Stachowiak sobie siedział na krześle, aż nagle spadł i umarł. Cała policja, rzecznicy i komendanci bronili sprawców, a sami sprawcy wrócili do pracy jak gdyby nigdy nic.
Gdyby ten film nie został wypuszczony przez kogoś kogo ruszylo sumienie, to pewnie dalej by
musi się wylegitymować bo miał prawo tego nie robić i w związku z tym podejrzewamy go że jest poszukiwany. Widać że władza trzęsie już portami jak zwiększa uprawnienia mnilicji.


@jacek-piekar: to nie jest kwestia władzy. Jak u sterów było PO, to takie filmy też się pojawiały. Identyczny scenariusz - skoro zgodnie z prawem nie chcesz się wylegitymować to jest podejrzenie, że masz coś do ukrycia, więc jedziemy na komisariat. Milicja to
@rasmor: Nie, absolutnie. Nie neguję sensu istnienia jakichkolwiek praw człowieka. Po prostu dostrzegam, że nawet ta słynna "wolność", którą się ludzie zachłysnęli, ma jakieś granice. Wszyscy myślą, że wolność nie ma ograniczeń. Że wszędzie możemy zrobić wszystko. Że każdy element naszego życia to nasze mieszkanie, gdzie możemy wszystko ustawić wg własnego "widzi mi się" albo że to sklep w którym możemy kupić to na co mamy ochotę i jeszcze nasrać sprzedawczyni