Wpis z mikrobloga

@Vel_Makarena: Ciekawy dokument, dzięki.
Nie wynika jednak z niego nic ponad to, że prezydent się nadąsał, pokazał muchy w nosie ale ostatecznie przystał na to, że ni #!$%@? nie polecą jak im się podoba.
To jedna sprawa.
Druga sprawa jest taka, że nie możemy tej sytuacji ekstrapolować na wydarzenia z 10 kwietnia. Bardziej liczyłem, że dowodem będzie jakaś transkrypcja zarejestrowanej rozmowy, lub coś takiego, a nie stwierdzenie "a bo kiedyś tak
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@themindcrusherHS: faktem jest, ze przedstawiciel prezydenta właził i wyłaził kilka razy do kabiny pilotów, z jego ust padły też słowa, z których wynikalo, ze to prezydent podejmuje decyzje.
https://www.newsweek.pl/polska/czarne-skrzynki-tu-154-na-razie-nie-ma-decyzji-prezydenta-co-dalej-robic/6tz0ypc

O tym co robił Błasik (prywatnie ulubieniec Kaczynskiego) w kokpicie to juz nawet nie wspominam, słowa "Zmiescisz sie śmiało" zna chyba kazdy.
@saper_vodiczka: Z tego artykułu też nic nie wynika tak właściwie.
Była masa sprzecznych sygnałów nt. możliwości lądowania, ktoś tam wlazł do kabiny, stwierdził, że jest problem a prezydent nie podjął decyzji. Piloci spróbowali posadzić samolot i się zesrało.
Nadal nie widzę tu winy prezydenta, a tym bardziej jego bezpośredniej winy.
Link do transkrypcji z czarnej skrzynki (chyba?) nie działa...