Wpis z mikrobloga

@NukeOps: Ciężko mi stwierdzić. Wiem tyle że każdemu kogo interesuje psychologia ewolucyjna i natura kobiet warto polecić tę książkę. Była jedną z pierwszych która otworzyła mi oczy.
Nie orientowałem się jak to wygląda procentowo, ale wiem że coś takiego zachodzi. Wiadomo, w rodzinach które nie są patologiczne ciężej to zauważyć, bo co innego kiedy ojczym bije przybranego syna i gwałci córkę przy aprobacie matki, a co innego, kiedy po prostu traktuje
@NukeOps: Ogólnie jedyne co mam obecnie do zarzucenia zarówno #redpill jak i #blackpill to że podkreślają przede wszystkim jeden mechanizm zachodzący w danej sytuacji. Znając psychologię ewolucyjną, a przede wszystkim więcej tego typu mechanizmów można lepiej ocenić sytuację. Zresztą, #redpill i #blackpill jeśli chodzi o prawdę o naturze kobiet nie różnią się tak bardzo, różnią się przede wszystkim naciskiem na to o czym mówią najczęściej
@NukeOps: Chętnie przejrzę, a co do samego tematu.
Blackipill jest redpillem z dodatkiem negatywności jeśli trzymać się najprostszej definicji pigułek podanej w google. Problem jest nie z tym kto ma rację, tylko że to rozdziera społeczność świadomych mężczyzn.
Znajomość gry nie zawsze naprawi wygląd, ale ciężko stwierdzić czy mistrzowska znajomość tego nie zrobi. A to z tego względu że nie ma kryteriów. Powiedziałbym że to "równanie atrakcyjności" i jestem pewien że
@vympayer: dla mnie blackpill jest dla słabych, jęczących i kochających się użalać mężczyzn. Taki marazm, legitymizujący całkowite poddanie się w życiu i wytłumaczenie dla swojego nieróbstwa oraz bycia rozlazłym betą.
Znajomość gry, to połowa sukcesu. I za grę nie przyjmuje tajników podrywu i flirtu, w rozumowaniu Mysterego czy Style (Neil Strauss) a prawideł całego tego konstruktu relacji damsko-męskich i wszystkiego, co znamy z redpilla.
Wygląd też jest ważny i Tomassi to