Wpis z mikrobloga

Wychodować pleśn przez jedną noc


@void1984: O lol, pamiętam do dziś, jak koło 23:00 latałam po sąsiadach w poszukiwaniu kromki spleśniałego chleba na biologię. XD Dopiero na ostatnim piętrze znalazłam ratunek.
Ale za to jak raz pamiętałam, żeby wyhodować kryształki soli, to zrobiłam od razu parę zestawów i potem się ładnie podzieliłam z dwiema koleżankami, które zapomniały. :)
@Graner: Jak mnie zawsze ta plastyka #!$%@?ła, non stop trzeba było wydziwiać jakieś gówna do kupienia a ja zawsze o tym zapominałem i miałem więcej jedynek z tego przedmiotu niż z jakiegokolwiek innego. (_ ) mój rekord to 14 gał w semestrze. Bo za każde nieprzygotowanie wpadała jedynka. Ale nauczycielka też była #!$%@?ęta, że wystawiała tyle gał, a potem więcej poprawek z plastyki niż matmy na
@Graner: Dzieciak mi się rodzi niedlugo, jak podrośnie na tyle, żeby takie problemy miały prawo bytu, to wprowadzę jakąś Jirę domową i tyle - nie ma ticketu, nie ma bloku technicznego.
o kurde typie, mam nadzieję, że nie masz dzieci


@Vulne: No to słabe masz nadzieje. Idzie to w parze z #!$%@?ą pamięcią?

skoro uważasz że to dobrze, że 8-letnie dziecko


@Vulne: Nie 8-letnie dziecko a ty.

bo zapomniało o kredkach na plastyke


@Vulne: od 8 letniego dziecka można wymagać pewnych rzeczy np wypełniania obowiązków szkolnych ale widzę po tobie, że bezstresowe wychowanie czyli wolna amerykanka spaczyła ci mózg. Dlatego
teraz widzę, że wymagania szkoły często były z dupy, nie było to do niczego potrzebne


@r333m4k444:

z perspektywy lat, #!$%@?ć system nauczania moich czasów 1999-2011, tyle lat straconych niepotrzebnie

stare zagrzybiałe baby, nawet małemu dziecku na kartce tego nie dawały, tylko na gębę i jak się zapominało rzeczy (ktore powinna zaewnić placówka - nawet za dopłatą) - to jakieś gorsze oceny za to szły


@elo_:

Plastyka to byl jakis everest
@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol: Powiedz mi kolego czemu ją obrażasz i popierasz znęcanie się psychiczne nad 8 (słownie ośmio) letnim dzieckiem, które zapomniało o #!$%@? KREDKACH czy czym na uwaga PLASTYKĘ. Zrób przysługę ludzkości i zrób sobie wazektomię bo z tego co widzę lobotomia już za tobą
@Vulne a tobie koleżanko/kolego zdrówka i (jeśli zostaniesz/jesteś) bycia lepszym rodzicielem niż twoi
@Graner: nie byłoby tych memów, #!$%@? rodziców, zestresowanych dzieci, gdyby polska szkoła była normalna i rodzice nie musieliby w wolnym czasie zaspokajac zachcianek nauczycielki.
Szarpana bibułka, pastelowe akwarele, jarzeniowe plakatówki, jesionowe #!$%@? jeszcze, bo paniom Kasie inwencja jebła.
Szarpana bibułka, pastelowe akwarele, jarzeniowe plakatówki, jesionowe #!$%@? jeszcze, bo paniom Kasie inwencja jebła.


@eMWu12: Mogłaby Panią Kasię inwencja jebnąć (bo zresztą taka jej rola), ale kurna - nie rozumiem, dlaczego organizowanie materiałów plastycznych nie jest po stronie szkoły, tak jak w normalnym zachodnioeuropejskim kraju?
Skoro są niezbędne do prowadzenia zajęć, to powinna zapewniać je szkoła - tak samo jak szkoła zapewnia nauczycielce muzyki pianino, nauczycielce matmy tablicę i kredę, a
@Pantegram: pełna zgoda. Do tego piję. Szkoła uważa, że coś jest potrzebne, to niech to zapewni.

W ogole najwiekszym raczyskiem naszego szkolnictwa jest to ile rzeczy dziecko ma robić po wyjściu ze szkoły. Pamietaj o tym, doucz sie tego, napisz o tym, sprawdź to, przynieś to. Kurna ograniczyć do tu i teraz żeby od małego uczyć efektywności i pracy w czasowych ramach.