Wpis z mikrobloga

@piasek_pod_brukiem: tak! zawsze robiąc fotografie o wiele swobodniej się czułem, nie musiałem niczego wymyślać, tworzyć, tylko zbierałem to co ludzie zostawiali, łapało się to co jest, wiedząc, że niewiele więcej możnabyło ugrać. Znacznie mniej presji.
Minus taki, że trzeba szukać, konfrontować, przełamywać się, wiedząc że nie stworzysz idealnie "swojego" (chociaż o wiele łatwiej jest zrozumieć punkt widzenia artysty)