Wpis z mikrobloga

tl dr; dziewczyna mimo bycia niewierzącą wymarzyła sobie ślub kościelny i chrzczenie dziecka.

Kilka dni temu zostałem zaproszony przez znajomego mojej rodziny na ślub. Nie widziałem człowieka od 15 lat, nie zamierzałem na to wydarzenie iść, ale chciałem się pośmiać z moją dziewczyną z faktu zapraszania "całej wsi" na wesele i organizowania takich uroczystości na 300 osób. Wyszła z tego dyskusja, że ona też takie chce. Do planowania takich rzeczy jeszcze bardzo daleko, bo w związku byliśmy mniej niż pół roku, ale udało nam się znaleźć w tym temacie kompromis.
Niestety, wyszedł też temat ślubu kościelnego i od razu chrztu ewentualnych dzieci. Ja jestem bardzo dużym przeciwnikiem religii i instytucji kościoła, ona była po prostu niewierząca, jednak oświadczyła mi, że koniecznie chce ślub kościelny i przepuszczać dziecko przez wszystkie sakramenty.
Jako argumenty podała, że "no bo tu nie chodzi o wiarę a o tradycje", "co babcia powie" i "bo ja chcę welon i białą suknię". Powiedziałem jej, że żeni się dla siebie nie dla babci, białą suknię może mieć i na ślubie cywilnym, no ale powiedziała, że ona zdania nie zmieni.
No cóż, ja w tej materii nie jestem gotowy na żadne kompromisy, a co dopiero na ustąpienie w tak ważnej sprawie. Zapytała czy z nią zrywam, odpowiedziałem, że jeśli dla niej tradycja jest ważniejsza niż moje zdanie, to nie widzę innej możliwości. Dodałem, że dobrze że takie coś wyszło po kilku miesiącach, a nie latach, w trakcie przygotowań do ślubu.
Zablokowała mnie wszędzie gdzie się da, jechać do niej nie zamierzam i nawet jakoś szczególnie mnie to wszystko nie boli ¯\_(ツ)_/¯

#zwiazki #logikarozowychpaskow i trochę #wiara #katolicyzm #bekazkatoli
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Nie rozumiem brania ślubu kościelnego bo co babcia powie. Jestem wierzącą (tak tak wiem...), może nie jestem co tydzień w kościele ale powiedzmy ten minimum raz w miesiącu już tak. Zawsze gdy się z kimś spotykam i wychodzi temat ślubu to mówię wprost że ślub kościelny i cała reszta bo to dla mnie bardzo ważne ale nie wyobrażam sobie zmuszać kogoś kto by tego nie chciał. Jeżeli zgodziłby się na ślub jednostronny
  • Odpowiedz
@Kowixx: Składasz przysięgę m.in. że będziesz wychowywać dziecko zgodnie z nauczaniem Kościoła. Dla Ciebie to są naprawdę tylko formułki? To może jak składasz przysięgę wierności swojemu partnerowi to też tylko formułki? Jak komuś sprzedajesz powypadkowy samochód, a powiesz, że jest igła, to też tylko słowa? A uczciwość wobec siebie i wobec tych którzy przyszli na ten ślub? Po co robić taki cyrk jak się w to nie wierzy? Nie wiem
  • Odpowiedz