Wpis z mikrobloga

#testowanieoprogramowania #istqb poziom podstawowy

Mam kilka pytań do zagadnień z syllabusa (i nie tylko) i potrzebuję pomocy w zrozumieniu kilku tematów. Od razu zaznaczę: nie przygotowuję się do egzaminu, a do pierwszej pracy jako junior i pod tym kątem potrzebuję rozjaśnienia :) Już nie raz pomogliście, więc chętnie skorzystam znów. Nie przedłużając:

1. scenariusze testowe - czy ktoś spotkał się z tym pojęciem w pracy? Nie ma takiego w syllabusie i stąd pytanie do czego w praktyce się ono odnosi?
Jak scenariusze testowe mają się do przypadków testowych?

2. W ramach projektowania testów tworzy się "możliwości dwukierunkowego śledzenia powiązań między podstawą testów, warunkami testowymi a przypadkami testowymi".

Czy to w praktyce chodzi o utrzymywanie np. spójnej numeracji dokumentów, spójnych ID, tak aby członek zespołu mając dokumentację techniczną mógł łatwo znaleźć stworzone do niej przypadki testowe i odwrotnie?
Jak z tym jest w praktyce u Was? Zakładam, że pewnie są jakieś narzędzia ułatwiające taką identyfikację dokumentów i produktów pracy testera. Z jakich korzystacie?

3. Proces przeglądu produktów pracy - czy mówimy tu o testowaniu wszystkiego, co powstanie dookoła samego programu bez uruchomienia go? (Czyli dokumentacja, historyjki, sam kod)

4. Klasy równoważności
Czy tu mówimy zarówno o wartościach liczbowych, jak i wyrażenia językowe, nie będące liczbą (nie wiem jak inaczej jednym słowem nazwać dane typu imię, nazwisko, kolory, rasy zwierząt, itd. ale mam nadzieję, że wiecie o co chodzi)?

Jeśli tak, to jak tu budować klasy i podklasy?
W sylabusie mowa jest o testowaniu indywidualnym każdej klasy. Trochę nie mogę sobie tego wyobrazić, kiedy mamy np. formularz, w którym jest 20 pól do wypełnienia i za każdym razem testuję TYLKO JEDNO z nich. Ręcznie to zajmie wieki, ale pytanie czy to jest dobra praktyka, czy coś pokręciłam? :)

Klasa abstrakcji? wtf? :)

5. Analiza wartości brzegowych

Rozumiem, że jeśli mam zastosować technikę analizy wartości brzegowych, to przygotowuję sobie 3 zestawy danych: za niskie, poprawne i za wysokie. Rozumiem też, że to specyfika projektu wyznacza to, do ilu miejsc po przecinku mam przygotować te dane? Czy dobrą praktyką w sytuacji testowania ułamków będzie jednak przygotowanie 6 zestawów testowych, które zakładają wartości naturalne i takie z ułamkami?
Oczywiście mam na myśli poprawność obliczeń jako cel testów, a nie UX czy kwestie wizualne jak poprawność wyświetleń liczb z wieloma cyframi ;).

Uprzedzając złośliwości: tak, mam Google i potrafię korzystać z wyszukiwarki. Zależy mi jednak na info od praktyków.
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Merceress: masz już zagwarantowaną pierwszą pracę czy przygotowujesz się do rozmów i dlatego potrzebujesz rozjaśnienia tych tematów? Pytam bo nie wiem w jakim formacie odpowiedzieć.

Tak ogólnie to istqb praktycznie nie przydaje się w pracy, z większością tematów które tutaj poruszyłaś nie będziesz miała nigdy styczności bo najzwyczajniej w świecie nie mają zastosowania w praktyce.
  • Odpowiedz
@Merceress: większość tych pojęć z teorii mało się ma do praktyki ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Mam styczność z pojęciem scenariuszy. Jest to pojęcie szersze, niż przypadek. W jednym scenariuszu może być n przypadków testowych.

Zakładam, że pewnie są jakieś narzędzia ułatwiające taką identyfikację dokumentów i produktów
  • Odpowiedz
Niedługo zaczynam pracę. Miałam kiedyś od czynienia z testami funkcjonalnymi, ale robiłam to z doskoku (miałam inne, główne obowiązki). Chcę solidnie się przygotować, bo choć na rozmowie była sprawdzana moja wiedza i umiejętności, to nie chciałabym być totalnym leszczem, a do tego babą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Trochę nie mogę sobie tego wyobrazić, kiedy mamy np. formularz, w którym jest 20 pól do wypełnienia i za każdym razem testuję TYLKO JEDNO z nich. Ręcznie to zajmie wieki


@Merceress: dlatego się automatyzuje testy takich mozolnych rzeczy na UI ( ͡° ͜ʖ ͡°) No i niestety, trzeba czasem sobie wyklikać. Nikt nie mówił, że bedzie lekko.
  • Odpowiedz
@Merceress: praca nad jaką aplikacją? web, desktop, mobile czy gry? Dla wszystkich z nich mają zastosowanie praktycznie inne reguły, a wolę napisać raz na konkretnym przykładzie.
  • Odpowiedz
@Snoxik: Firma zajmuje się tworzeniem programów dla księgowości i produkcji. Web, desktop... mobile raczej nie, ale nie znam planów. Wszyscy teraz wyznają "go mobile"
  • Odpowiedz
Na Twoim miejscu bym się skupił raczej na testowaniu API, jeśli szukasz pierwszej pracy to się bardziej przyda.


@alpag: Czy testowanie API to musi have dla początkującego testera?
  • Odpowiedz
@Merceress: Jeśli jest jakakolwiek aplikacja web/mobile to moim zdaniem must have. API jest nośnikiem danych między aplikacją u klienta a backiem. Nie przyjąłbym do swojego teamu kogoś, kto nie wie co to API.
Poczytaj o REST API choćby.
  • Odpowiedz
@Merceress: ok tak więc założę że będziesz pracowała nad apką desktopową (czyli samodzielną aplikacją). Na wstępie pamiętaj że co firma to obyczaj więc przede wszystkim pamiętaj że to Ty musisz się dostosować jako junior do praktyk w firmie, nie odwrotnie (nie wszystko to co wcześniej przeczytałaś w necie może mieć zastosowanie w życiu).

Scenariusz testowy - pokrótce mówiąc scenariusz testowy służy kompleksowej weryfikacji danej części oprogramowania, gdzie przypadek testowy to jest
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Merceress: odpowiedziałbym na więcej ale jestem w połowie butelki wina i piszę z telefonu ;) Nie dostałaś za dużo odpowiedzi odnośnie punktu 2 - więcej informacji znajdziesz pod hasłem "traceability matrix". Jest to w skrócie tabelka pozwalająca śledzić powiązanie między wymaganiami a konkretnymi przypadkami testowymi. Przez prawie 10 lat pracy spotkałem się z tym raz, w projekcie medycznym gdzie dokumentacja musiała być tip-top. Oczywiście jest też sporo softu który ułatwia
  • Odpowiedz
@alpag: dzięki, o API coś tam wiem, ale wiadomo - diabeł tkwi w szczegółach. Dzięki za sugestie, doczytam.
@wizkid: dzięki! W sylabusie często przewija się to powiązanie, więc uznałam, że jest to mega popularna rzecz i must have wręcz. Także ciekawe, że stosuje się to tak rzadko.

@Snoxik: O matko! Tego właśnie było mi potrzeba! Dzięki! Dziś już mózg mi płonie, ale wrócę z konkretnymi pytaniami.
  • Odpowiedz
gdzie sprawdzasz że w Waszej bazie danych, kwota powyżej określonego obrotu i nowa stawka podatku została poprawnie zapisana w danej tabli i kolumnie.


@Snoxik: Aaa i jeszcze: rozumiem, że sprawdzam poprawność danych nie tylko w aplikacji, ale też bezpośrednio w bazie danych, na której dana aplikacja pracuje. Może to pytanie wydawać się głupie, ale jaki to ma cel w sytuacji, kiedy na etapie testów aplikacji otrzymam poprawny wynik? Czy może
  • Odpowiedz
@Merceress: @Snoxik bardzo szeroko i wyczerpująco chyba odpowiedział. Dodam kilka reczy odnośnie testów wysokopoziomowych - czasami może być tak, że napisze je analityk (albo ktokolwiek inny z wiedzą nt. domeny), który niekoniecznie będzie osobą techniczną i będą one stanowiły podwaliny pod rozwinięcie bardziej szczegółowych, niskopoziomowych przypadków.

Jak wspomniał Snoxik, czasami nie będziesz mieć czasu na przetestowanie i rozpisanie wszystkiego na szczegółowe przypadki.

Czasami będziesz chciała sprawdzić tylko tzw. "happy
  • Odpowiedz
@Merceress: Hej, przede wszystkim najmocniej przepraszam za tak późną odpowiedź ale miałem nawał obowiązków i nie dałem rady zrobić tego wcześniej.

Co do pytania odnośnie bazy danych

> Jak już napisałam, zabrałam się za rozeznanie w SQL. Ponieważ jest to mój pierwszy kontakt z tym tematem, powiedzcie mi czy jak ogarnę na dzień dobry zakres komend z tego artykułu, to jestem już w domu, czy jednak potrzebuję tego znaaaaacznie więcej? Dodam
  • Odpowiedz
  • 0
Oczywiście, ze temat aktualny! Dziękuje bardzo i odpowiem szerzej jak będę przy kompie. Tak, zaczynam jutro ( ͡° ͜ʖ ͡°) także wskazówki na start miłe widziane :) chociaz już tak dużo mi pomogłeś, ze aż głupio prosić czy oczekiwać. Mam nadzieję, że kiedyś będę mogła się zrewanżować :)
  • Odpowiedz