Wpis z mikrobloga

Wykop to wspaniałe miejsce. Można się tutaj dowiedzieć, że:

Związek między pedofilią a orientacją seksualną jest oczywisty. Żadne dowody czy argumenty, że związku nie ma lub jest nikły nie pomagają. Nie pomagają również opinie samych p-------w według których płeć dziecka ma drugorzędne znaczenie.
Jednocześnie dowiadujemy się, że p-------a nie ma związku z płcią. Mężczyźni, którzy stanowią ~50% populacji dokonują 80-90% czynów pedofilskich - nikogo to nie obchodzi.
P-----c domowa też nie ma płci i znowu wcale nie ma nadreprezentacji. Jakaś feministka mówi, że biją głównie mężczyźni? Pewnie lewaczka mężczyzn nienawidzi. A poza tym kobiety często prowokują.
Znalezisko o białych niewolnikach? Cyk w gorące. Temat rzeczywiście ciekawy i przemilczany, ale dowiadujemy się w komentarzach, że skoro byli biali niewolnicy to nie ma problemu. A to, że czarnych niewolników było kilka/kilkanaście milionów a białych kilka/kilkanaście tysięcy to szczegół.

Śmieszy jak konserwy chcą pouczać lewaków o statystyce czy rozkładzie normalnych, ale jak przychodzi co do czego to robią jeszcze większe fikołki niż SJW. xD
#neuropa #4konserwy #bekazprawakow
  • 36
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Żadne dowody czy argumenty, że związku nie ma lub jest nikły nie pomagają


@MichalLachim: tak z ciekawości - jakie dowody/argumenty? Z tego co wiem związek jest ale od drugiej strony, przy czym żadne dowody/argumenty nie sprawią że ktokolwiek zacznie o tym mówić.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11501300

In research with 942 nonclinical adult participants, gay men and lesbian women reported a significantly higher rate of childhood molestation than did heterosexual men and women. Forty-six percent of the homosexual men in contrast to 7% of the heterosexual men reported homosexual molestation. Twenty-two percent of lesbian women in contrast to 1% of heterosexual women reported homosexual molestation. This research is apparently the first survey that has reported substantial homosexual molestation of girls. Suggestions for future research
  • Odpowiedz
@KRISSVector

Karmienie piersią dzieci powyżej drugiego roku życia powinno budzić narastający liniowo do czasu niepokój, gdyż dobroczynny, fizjologiczny sens karmienia mlekiem matki zaczyna ustępować potrzebie psychologicznej. Rozwojowo dzieci w tym wieku zaczynają eksperymentować i badać otoczenie, uczyć się na błędach. Przedłużanie sfery komfortu jaką daje karmienie piersią, czyli okresu poniemowlęcego, przedłuży też wiek dzieciństwa i wejścia w kolejne fazy rozwoju. To forma przemocy, wymuszona zależność i regres emocjonalny. Trudno napisać ściśle jak wpłynie na dziecko, ale opór przy nieuniknionym dojrzewaniu potomka zdradza ukryte zaburzenia przywiązania matki, lub w rodzinie jako takiej. https://www.wykop.pl/link/5360743/matka-trojki-dzieci-karmila-7-latka-na-podlodze-w-sklepie/

W sensie klinicznym, podwyższony poziom prolaktyny karmiącej matki objawia się tak samo jak gruczolak przysadki (prolactinoma). Tkanka łączna wypełniana jest gruczołową i utrzymywana w stanie hipertrofii dzięki działaniu hormonów. O ile mleko powstaje w płacikach mlecznych dzięki prolaktynie, to architektura przewodów, zatok, czynność i podział miąższu na zraziki jest już efektem synergii insuliny, insulinopodobnych czynników wzrostu, TGF-b estrogenów, progesteronu, hCG, kortykosteroidów, PRL, oksytocyny i GH. Działanie to jest już ogólnoustrojowe i poza produkcją mleka zmienia wtórnie organizm np zmieniona gęstość kości, zwiększony wymiar p----i naciąga więzadła Coopera co w trakcie inwolucji uszkadza ich spoistość, zmienia wrażliwość i liczbę receptorów w tkankach. Po ciąży i odchowaniu niekiedy coś pozostaje, out od topic moja mama inaczej tolerowała cukier (hipoglikemia). Prolaktyna blokuje funkcję przedniego płata przysadki. W trakcie laktacji kobieta jest teoretycznie bezpłodna, nie dochodzi do owulacji i krwawień. Behawioralnie promuje zachowania społeczne, opiekuńcze, antyautystyczne. W relacji partnerskiej zyskuje intymność i przywiązanie, kosztem namiętności. Spada libido. Drażnienie sutków opróżnia tylny płat przysadki z oksytocyny której zadaniem jest stymulacja komórek mioepitelialnych do opróżnienia zatok mlecznych. Ta sama oksytocyna stymuluje skurcze macicy i dróg rodnych. Wydzielana jest w trakcie drażnienia ścian macicy przez worek owodniowy i pochwy przez ruchy frykcyjne. Blok progesteronowy blokuje wrażliwość mięśni na jej wpływ, ale estrogeny przed akcją porodową go znoszą. Podczas seksu jest czynnikiem sprawczym fizycznego wrażenia orgazmu u kobiet co ma zmotywować do poczęcia i wspomóc transport nasienia do bańki jajowodu (psychiczną sferę dopełnia dopamina). Drażnienie sutków podczas karmienia ma dla ciała taki sam kontekst seksualny jak o----m pochwowy. W kontekście somatycznym przedłużające się ponad normę karmienie piersią (tj stymulacja hormonalna) utrwala zmiany ustrojowe. W psychopatologicznym, obniżone libido i namiastka zaspokojenia seksualnego zmienia kontekst relacji seksualnej z partnerem. Część sfery uczuć zarezerwowanej wyłącznie dla ojca przenosi się na dziecko. Czy i ile to norma to imponderabilia.
  • Odpowiedz
@moria: Wiem, jakie są zalecenia, karmiłam piersią każde dziecko. Pytałam Cię o to, co dla ciebie oznacza "kilka lat za dużo". Chyba niewiele jest matek, które karmią kilka lat za dużo, prawda?
Mógłbyś podać źródło tego, co napisłeś powyżej? Oczywistym jest, że przekleiłeś to z jakiegoś źródła.
  • Odpowiedz
@KRISSVector Nie znam statystyki patologii karmienia piersią, jeśli taka istnieje. Wybrałem pierwszy z brzegu przykład nadużycia seksualnego wobec dziecka przewijającego się na wykopie w kategorii śmiesznej anegdotki z grupy na Facebooku.

https://deon.pl/inteligentne-zycie/psychologia-na-co-dzien/p-----l-w-spodnicy-kobiety-tez-to-robia,123504
https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_BK18I3GJf4EHNYKKHzjzL1vC240PNYrz.jpg

Jakie źródło? To luźne przemyślenia z głowy, w duchu koncepcji psychodynamicznych, scislej Junga.
  • Odpowiedz
@moria: Wiesz, że psychodynamika poszła trochę do przodu i nie jest jedynym nurtem?

Miałam też na myśli to:

W sensie klinicznym, podwyższony poziom prolaktyny karmiącej matki objawia się tak samo jak gruczolak przysadki (prolactinoma). Tkanka łączna wypełniana jest gruczołową i utrzymywana w stanie hipertrofii dzięki działaniu hormonów. O ile mleko powstaje w płacikach mlecznych dzięki prolaktynie, to architektura przewodów, zatok, czynność i podział miąższu na zraziki jest już efektem synergii
  • Odpowiedz