Wpis z mikrobloga

#koronawirus #szwecja

Mamy popularny mit, jakoby w Szwecji nic nie robiono a epidemia "sama znikła".

Przede wszystkim, oni stosują dość ścisłe zasady izolacji społecznej i mają lockdown, z tą różnicą, że mają mądrzejsze społeczeństwo i nie trzeba nad nimi stać z batem.

- ilość pieszych na ulicach spadła o 70%
- połowa pracowników pracuje zdalnie z domu
- ilość osób w transporcie publicznym spadła o połowę
- podróże spadły nawet o 90% - tak, podróżują 10 razy mniej!
- kontakt z lekarzami jest zdalny
- ban na zgromadzenia i imprezy
- domy dla osób starszych mają całkowity ban na wizyty
- restauracje co prawda działają, ale w mocno zmieniony sposób, ze zwiększoną odległością między stolikami i banem na usługi podwyższonego ryzyka
- połowa szkół jest zamknięta, druga połowa działa stosując zasady nauczania na odległość

A co najważniejsze, Szwecja jest bardzo nietypowym krajem jeśli chodzi o mieszkania - tam normą jest mieszkanie samotnie, mieszka tak połowa osób. Zainfekowany Szwed zarazi co najwyżej swojego kota, zainfekowany Włoch 15 osób, z którymi dzieli dom.
  • 70
  • Odpowiedz
mnie to zainteresowało czym są "usługi podwyższonego ryzyka" w restauracjach


@dupa-z-tylu: zdaje się, że można podawać tylko do stołu, a nie można przy barze, na wiki to jakoś dokładniej wyjaśnili
  • Odpowiedz
@BArtAS94: żeby to wiarygodnie ocenić, trzeba przez powiedzmy godzinę liczyć, ile przez dany punkt przejdzie osób, a ile przechodziło w zeszłym roku. Bo pojedyncze obrazki z tłumem ludzi da się i w Polsce znaleźć.
  • Odpowiedz