Wpis z mikrobloga

@ZPoetaZ: Raz się zasiedziałem, już wychodziłem i przypomniałem sobie że trzeba zapłacić, ale jakoś tak głupio było bo laska nic nie mówiła. Fajnie nam się gadało, nie wróciłem do niej bo godziny przyjęć mi z pracą kolidują, a dojazd utrudniony przez remonty, jakoś nie przywiązuje się do prostytutek i rzadko chodzę do tej samej po kilka razy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale wiesz, że wtedy masz większe ryzyko zarażenia się jakimś syfem?


@ZPoetaZ: czy ja wiem? Nawet gdyby chodzić przez większość czasu do jednej, to do niej też przecież cały czas różni ludzie przychodzą, którzy z kolei mogli być u tamtych innych.
Ja na początku jak zacząłem divować to najlepsze było właśnie to, że można coraz to inną ( ͡° ͜ʖ ͡°).
Rzadko wracałem do jakiejś, najczęściej szedłem
@TestoDepot: No wiesz Ty masz kasę, a diva właśnie nie ma dlatego to robi ( ͡° ͜ʖ ͡°) wiesz poczęstowała mnie jedna coca colą ale bałem się, że mi tam jakąś pigułkę wrzuciła i że mnie razem z alfonsem okradną ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)
No wiesz Ty masz kasę, a diva właśnie nie ma dlatego to robi


@ZPoetaZ: czy ja wiem czy nie ma? Jak x czasu w tym siedzi, to o ile wszystkiego nie #!$%@? to biedna nie jest.

wiesz poczęstowała mnie jedna coca colą ale bałem się, że mi tam jakąś pigułkę wrzuciła i że mnie razem z alfonsem okradną


@ZPoetaZ: więcej by z tego problemów mieli niż zysku, trust me. Jest