Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Niezależnie od tego co mówi się w mediach o trudnej sytuacji firm (w wielu wypadkach to szczera prawda) to wielu prezesów przedsiębiorstw w tym trudnym czasie pokazuje swoją chciwość i hipokryzję wykorzystując kryzys, żeby wszystkie oszczędności przerzucić na pracowników przy zachowaniu niezmienionego zysku dla siebie.

Pracuję w średniej wielkości korpo, które częściowo może być dotknięte spowolnieniem, ale raczej nie aż tak mocno, bo mamy dość szeroką ofertę (jest trochę mniej roboty, ale sprzedajemy więcej innych usług). Ostatnio dostaliśmy maila, że "wicie, rozumicie" będzie ciężej i zakładamy, że przychody spadną o kilkanaście procent, więc potrzebne są cięcia płac, żeby w miarę możliwości przetrwać kryzys w pełnym składzie (czyli urabianie pracowników pod przykrywką zwolnień). Jakie działania podjęto?

1. Ludziom rozesłano porozumienia obniżające wynagrodzenia o ok. 30%, niektórym więcej. Jak ktoś nie akceptuje to ma #!$%@?ć z firmy. Wiedzą, że odważnych nie ma, bo skończył się rynek pracownika i rekrutacje do innych firm w większości są wstrzymane. A jeśli spowolnienie nas jednak ominie albo wręcz będzie więcej roboty? To za rok pogadamy czy da się coś podwyższyć w wynagrodzeniach xD

2. Mamy u nas system bonusowy, który działa z automatu, że jeśli w ciągu miesiąca przekroczysz jakąś liczbę godzin to dostajesz dodatkową kasę (nie mamy normalnych nadgodzin). Rozliczenie jest co ok. pół roku. I teraz co zrobiła firma? Pracowałeś ostatnie pół roku po 200 godzin miesięcznie? Weź #!$%@?, bo hehe kryzys idzie i trzeba akumulować gotówkę na przyszłość xD Nic nie dostaniesz. Mogłeś równie dobrze przez pół roku oglądać w robocie Netfliksa.

3. Od 2 miesięcy robisz z domu? Nie zrekompensujemy ci tego wydatku, bo przecież masz firmowego laptopa, to czego ci więcej trzeba xD Ale my już sobie obniżyliśmy czynsz, więc kaska się zgadza xD Poza tym cięcia na szkolenia i wszystkie pozostałe wydatki (duża oszczędność, bo odpadają wyjazdy, imprezy firmowe).

Z kumplami podliczyliśmy, że w przybliżeniu firma w ciągu miesiąca ograniczyła swoje koszty może o 40-50%. Dlatego denerwuje mnie użalanie się prezesów średnich / dużych firm, które kryzys ominie bokiem, bo często jest to typowe zagranie pod publiczkę w stylu:

chlip, chlip, gdyby nie ten #!$%@? kryzys to każdego naszego pracownika stać byłoby na Porsche, a tak to musimy przyciąć kasę o 40% wszystkim oprócz zarządowi, żeby wystarczyło nam na kupno nowych mieszkań na wynajem :( A na WOŚP damy 20k PLN, niech ludzie wiedzą, że mamy wielkie serca i wrażliwość społeczną.


Ha tfu na takich. I nawet nie chodzi o to, że każdy walczy o swoje (jak się skończy kryzys to rzucam papierem i #!$%@? stąd), ale o całą hipokryzję i obłudę. To się na nich zemści jak minie kryzys, bo takie firmy nie mają co liczyć na lojalność pracowników, więc zrobi się na rynku karuzela niezadowolonych, co spowoduje zauważalny wzrost płac dla tych odważnych (dajesz mi tu i teraz więcej kasy, bo idę gdzie indziej).

#koronawirus #pracbaza #januszebiznesu #pieniadze #praca

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Przekaż darowiznę
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Niezależnie od tego co mówi się w m...

źródło: comment_1587805481kP57SbLE0Rw6dOuuKI5IFV.jpg

Pobierz
  • 19
@AnonimoweMirkoWyznania: jak przeczytałem o tym że nie ma nadgodzin tylko jakiś śmieszny system to już wiedziałem że januszeks ;D
a co do stwierdzenia że się zemści po kryzysie.......nieprawda ? po kryzysie będziesz miał rynek zdesperowanych ludzi szukających pracy, bo jak sam napisałeś Janusze już teraz oszczędzają kosztem pracowników wiec po kryzysie będą w lepszej sytuacji niż pracownik
@za_niemca_bylo_lepiej: zgodzę się. Nam szef (pracuje na spawalni, prywatna firma bez żadnych związków) zaproponował obniżenie wynagrodzenia o 10% chyba że przyjdziemy w 2 niedziele w miesiącu, no albo będzie musiał kogoś zwolnić xD na drugi dzień w pracy były 3 osoby (gdzie jest nas 40+ osób) i szef dzwonił "nie no hehe żartowałem. Jeśli zwykli robole potrafią się zjednoczyć, to szkoda mi korposzczurów. Nawet jeśli mnie zwolnią, to mogę iść nawet
3. Od 2 miesięcy robisz z domu? Nie zrekompensujemy ci tego wydatku, bo przecież masz firmowego laptopa, to czego ci więcej trzeba xD Ale my już sobie obniżyliśmy czynsz, więc kaska się zgadza xD Poza tym cięcia na szkolenia i wszystkie pozostałe wydatki (duża oszczędność, bo odpadają wyjazdy, imprezy firmowe).


@AnonimoweMirkoWyznania: u mnie sytuacja bardzo podobna, a jest to robota panstwowa
@AnonimoweMirkoWyznania Właśnie odkryłeś tajemnicę działania kapitalizmu :) Dla prezesa jesteś tylko numerkiem w Excelu, który w tabeli obok ma mieć wpisaną jak najniższa kwotę, ale tak żeby twój numer nadal był na liście