Wpis z mikrobloga

#ankiety #polska #pracbaza #rozowepaski #p0lka #logikarozowychpaskow

W odpowiedzi na znalezisko Aż 71% Polek uważa, że nie mają równych szans w życiu zawodowym co mężczyźni xD

Postanowiłem zrobić ankietę skierowaną do mężczyzn (wiem, że pewnie nie będzie to do końca zgodne z rzeczywistością, bo nie wiem jak zrobić weryfikację płci odpowiadających), ale liczę na wasz ą uczciwość :)

Czy jako mężczyzna uważasz, że na rynku pracy masz takie same szanse jak kobiety?

  • Tak 27.2% (47)
  • Nie, mężczyźni mają trudniej. 72.8% (126)

Oddanych głosów: 173

  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wyjadamzgarnka: Możliwe. Na pewno nadało by się to do trendy gazet i portali promujących jedyny słuszny punkt widzenia. ...a nie czekaj. Pytam tu w ten sam sposób drugiej grupy ludzi z rynku pracy, której dotyczyło w/w znalezisko.
  • Odpowiedz
Kobiety mają trudniej i przestańcie #!$%@? ze tak nie jest. Jednym z problemów jest ryzyko braku ciągłości zatrudnienia przez ciąże. Chorobowe plus macierzyńskie a po tym być może wychowawcze i przerwa od pracy na 1.5-2 lata. Po macierzyńskim powrot do pracy i po kilku miesiącach kolejny dzieciak i znow przerwa. Oprócz tego WIĘKSZOŚĆ kobiet poprzez swoje cechy charakteru (skłonność do historii, brak „twardej dupy”, charyzmy) gorzej nadaje się na stanowiska kierownicze /
  • Odpowiedz
Tak tez napisałem ale samo chorobowe to pół roku (większość kobiet idzie na chor. w 3 mcu) plus rok macierzyńskiego. Po powrocie krótka praca i czesto kolejny dzieciak bo przecież najlepiej robić jedno po drugim. Wiec policz sobie mój drogi ile wynosi taka przerwa, ile trzeba żeby taka matka się ogarnęła po powrocie do pracy. Pamiętaj tez ze pracująca matka nawet w pracy nie zapomina nigdy o swoim bombelku. Telefony do babci/męża
  • Odpowiedz
@XdareckiX: to jest ciulowym pracownikiem. Moja różowa do 9 miesiąca chodziła do pracy, większość naszych znajomych do 7-8, nawet jak przechodziły tą ciąże gorzej niż lepiej. Ale znam za to dużo "koleżanek" ze szkoły/studiów 2 miesiąc i już są na l4, bo tak najłatwiej. A potem następne 5 lat bez pracy, bo trzeba przecież wychowywać siedząc przed kompem a dziecko i tak w żłobku/przedszkolu.
  • Odpowiedz
@MrMate: Z firmą pogrywasz na ile ci pozwala. W dużych firmach dziewczyny uciekają szybko na zwolnienie bo mogą. U Janusza robią dłużej bo jest inny klimat w takiej firmie - trudniej kogoś znaleźć, szef poprosi, szef zapłaci ekstra, zapewni warunki itp. Natomiast przerwa spowodowana chęcią urodzenia dziecka to fakt, który wiele kobiet na długi czas wyklucza z rynku. Moja bratowa kończyła niezłą uczelnię 6 lat temu ale nie przepracowała ani
  • Odpowiedz
@XdareckiX: Ale to jej czy czyja wina? Moja tuż po studiach pracowała rok, potem ciąża i 6 miesięcy macierzynskiego a potem ona pracowała ja byłem na tacierzynskim(choć tu też pracowałem dla mnie nie problem połączyć jedno z drugim). Potem żłobek.
Teraz myślimy o drugim i raczej nic nie wskazuje by nasze podejście miało się zmienić. 6 lat siedzenia na dupie przy 2 dzieci to ja nie wiem co ona odpierdziela.
  • Odpowiedz
Ponieważ jestem w IT, to odpowiedziałem "tak". Nie widzę żadnych dowodów jakoby którakolwiek płeć miała przewagę w mojej branży, chociaż na kilkadziesiąt kolegów miałem jedną koleżankę, ale to nie wynika raczej z nierównych szans, tylko z preferencji.
  • Odpowiedz
@XdareckiX: Ogólnie to raczej z januszeksów i korpo uciekają laski zaraz po zajściu. Z normalnej roboty kobiety siedzą i pracują, bo co będą w domu robić? Nudzić się?
  • Odpowiedz
@MrMate: Np nie muszą pracować przez kilka miesięcy dostając 100% pensji? :) Nie mówimy tutaj pójściu na chorobowe na początku ciąży. To z reguły ma miejsce między 3 a 5 miesiącem u kobiet z mojego otoczenia.
  • Odpowiedz