Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Głupia sprawa. Jakieś pół roku temu zostawiła mnie dziewczyna. Byliśmy razem przez 5 lat. Wiem, że powinienem się od niej odciąć i zostawić to. mimo wszystko jakiś czas po odnowiliśmy kontakt i miałem nadzieję na powrót. Niestety ona nie była tak pozytywnie nastawiona. Od dłuższego czasu czułem że zmusza się do kontaktów ze mną co sprawiało że czułem się coraz gorzej. Dzisiaj podjąłem decyzję o tym aby przestać ciągnąć tę chorą relację. I tu pojawia się problem bo myślałem że poczuje coś w rodzaju ulgi, a zamiast tego czuję... przerażającą pustkę. Przyzwyczaiłem się do codziennych rozmów z nią. Czuję się źle, trochę podobnie jak tuż po rozstaniu tylko trochę inaczej? Nie wiem jak to ująć. Jak sobie poradzić z tym problemem? Na koniec ku przestrodze dla innych: Jeżeli ktoś cię porzucił nie ma sensu starać się o powrót. To walka przegrana na starcie
#zwiazki #rozstanie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
  • 8
@AnonimoweMirkoWyznania: i bardzo słuszną decyzję podjąłeś, jeśli wiesz, ze nie ma szans, trzeba iść dalej. Trochę czasu minie zanim odchorujesz, w końcu to 5 lat razem, ale czas wszystko załatwi. Staraj się coś robić, coś co lubisz, może nawet ucz się czegoś nowego, to zajmuje mocno myśli.

@L3gion: myślisz, że związki toksyczne nie dają poczucia pustki? Moim zdaniem może być wręcz odwrotnie, bo w takim toksycznym wahadle jest mnóstwo emocji,
Mirek: Rozumiem co czujesz, ja byłem jeszcze w bardziej dziwnej relacji która trwała zaledwie 6 miesięcy, poznałem na internecie bardzo fajną dziewczynę, spotykaliśmy itp mimo dużej odległości od nas, myślałem że związek to tylko formalność a tu bum ! Ona chce się kolegować, cięgłem od tego jej wyznania znajomość jeszcze 2 miesiące aż w końcu nie wytrzymałem bo widziałem że nic z tego nie będzie i tylko marnuję czas na tą