Wpis z mikrobloga

PINA LOVE - filipiński tinder z perspektywy 19-letniego Chada z Polski. Na początek krótki opis z siebie: 19 lat, 185cm, (7/10 wygląd z perspektywy Polski) ale 9/10 wygląd z perspektywy Filipinek, raczej porównując do większości Filipinek stamtąd - zamożny. Kilka losowych przemyśleń i wniosków:
- Mam umieszczony instagram i snapchat w opisie, spam jest niesamowity. Strasznie się angażują, starają o Ciebie. Jak wstaje o 12 rano, to zdarza mi się, że zejdzie mi 1,5h na odpisanie wszystkim.
- Jeśli uważasz, że na polskich portalach randkowych jest dużo samotnych mamusiek, to tutaj się zaskoczysz jeszcze bardziej, około 75% to "single mom".
- Większość Filipinek w opisach umieszcza coś o kościele, Bogu, jakie to nie są wierzące. Ale no worries, przyspieszą ruchy główką, żebyś zdążył się spuścić przed ich wyjściem na msze do kościoła. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- Mówi się o #p0lka i szukaniu gałęzi u innych. Myślicie, że tutaj jest inaczej? Laski pisząca do mnie na instagramie, kiedy do nich przylecę, co będą ze mną robić, mają jednocześnie wrzucone zdjęcia ze swoimi filipińskimi rogaczami. xD
- W Polsce mówi się, że nudne p0lki. Filipinki to przebijają, ciężko znaleźć jakąś która robi coś poza "sleeping, eating".
- Często dojrzałe kobiety mają w opisie "Only 40 i starsi, młodsi nawet nie próbować, nie interesują mnie". Oczywiście jak jesteś 19 letnim Chadem z Europy to Ciebie to nie dotyczy i po kilku zdaniach są już na Ciebie chętne. xD
- Piszę z kilkoma mamuśkami i są bardzo troskliwe. Myślę, że jako "Panie domu" zaopiekowałyby się mną bardzo dobrze pod każdym względem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- "Seks mnie nie interesuje, jestem wierząca, tylko poważne relacje" Częsty, bardzo częsty widok opisu. No i tutaj powtórka z rozrywki, jak jesteś młodym białym przystojniakiem, to zmienia postać z rzeczy.
- Jeśli zapytasz o to co lubią jeść to odpowiedzą, że kurczaka, gwarantuję. Połowa z nich je trzy razy dziennie "Adobo and fried chicken".
- Są naiwne, bardzo naiwne. Wierzą we wszystko co napiszesz.
- Żadna nie chciała ode mnie pieniędzy, na tinderze za to się takie znalazły, ale raczej się z tym nie kryją.
- Większość "fajnie" mówi po angielsku. Jest to średnio poziom B1-B2, więc pokonwersujesz w miarę dobrze, ale nie czujesz jednocześnie presji, że Ty jesteś słaby. Zdarzają się jakieś A2, nie za bardzo ogarniające czy to czas przeszły, teraźniejszy itd. nieogarniające za bardzo średnio zaawansowanego słownictwa, ale to raczej rzadkość, tak samo jak i C1-C2.
- Ładna Filipinka moim zdaniem ładniejsza od ładnej Polki, ale brzydka Filipinka jest paskudna, dużo brzydsza od brzydkiej Polki.
Podsumowując: Na Filipinach ciężej jest zjeść dobry obiad niż przerżnąć Filipinkę jako biały facet. Można poczuć się jak Płodna Julka na tinderze w Polsce.
#przegryw #stulejacontent #tinder #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #gownowpis
  • 16
  • Odpowiedz
@wykopowajulka15: Ale Filipińczycy są ogółem mega wierzącym narodem to nic dziwnego, że wpisują to w opisach - miałem wrażenie będąc tam, że to nawet fanatyzm jakiś.

ciężko znaleźć jakąś która robi coś poza "sleeping, eating".


@wykopowajulka15: No w miejscowościach innych niż turystyczne(oraz większymi miastami) ciężko robić coś więcej - to biedny kraj.

Ładna Filipinka moim zdaniem ładniejsza od ładnej Polki, ale brzydka Filipinka jest paskudna, dużo brzydsza od brzydkiej Polki.
  • Odpowiedz
@Crim: Co? Powiedz że to żart... Dyskusja jest na temat atrakcyjności jednych i drugich grup kobiet, więc jak uważasz, że Indonezyjki są ładniejsze, to jesteś białorycerzem ichniejszych kobiet.
  • Odpowiedz