@MolibdenowyTadeusz: @Drakii: @surlin: Panowie po co te nieuprzejmości? Załóżcie że pytanie brzmi "Ile na koniec dnia będzie brakowało pieniędzy w kasie?", bo w zasadzie o to tutaj chodzi i po krzyku.
@surlin: kupiłem na bazarze kamień za 10 zł w domu okazało się że w środku jest złoto o wartości 1000 zł ale ktoś mi ten kamień ukradł ile straciłem?
@Drakii: Jeżeli sam kamień to 10 zł, jeżeli kamień + znalezione złoto to 1010 zł. Zauważ, że złota nie kupiłeś, tylko znalazłeś - o ile tego nie zgłosiłeś - to Ty jesteś złodziejem który przywłaszczył cudzą rzecz (ukryte złoto).
b) Zakładając że skradzionym banknotem złodziejka zrobi zakupy których inaczej nie zrobiłaby w ogóle: marża sklepu na towarach równych 70zł to "zysk", który w tym przypadku idzie na pokrycie strat wynikających z kradzieży.
@ag3nt no ja tylko na zadane pytanie odpowiadam. I staram się uprzejmie jak mogę. To pytanie z serii "maksymalnie 8 latek odpowie prawidłowo". A raczej zgodnie z kluczem.
@kulmegil: Można też założyć że po kradzieży ta pani stanie się stałą klientką i sklep ostatecznie nie stracił a zyskał i to bardzo dużo. Tyle że robienie takich durnych założeń nie ma najmniejszego sensu.
Tyle że robienie takich durnych założeń nie ma żadnego sensu.
@Drakii: M.in. na takich durnych założeniach handel się opiera ( ͡°͜ʖ͡°) Dla przykładu dają Ci za darmo COŚ w nadziei, że robiąc u nich zakupy zyskają z nawiązką. Hotele na całym świecie godzą się na kradzieże ręczników/papci/nieużywanych szamponów itp. - dużo więcej bowiem zyskują za wynajem na dobę niż tracą na papciach które sporo
@ag3nt: 1. 100zl bo ukradzione. 2. Ktos wydal na zakupy 70zl , nie mowili jakim banknotem placil, czy 100zl czy drobnymi, a kasjer (niepotrzebnie) do legal zakupów wydal jeszcze 30zl kupującemu. Wniosek: przez złodziejstwo i debilnego kasjera sklep stracil 130zl. Olac marżę, podatki..... przeciez to nie o tym...
#zagadka #matematyka #pytanie #humorobrazkowy
@Drakii: Jeżeli sam kamień to 10 zł, jeżeli kamień + znalezione złoto to 1010 zł. Zauważ, że złota nie kupiłeś, tylko znalazłeś - o ile tego nie zgłosiłeś - to Ty jesteś złodziejem który przywłaszczył cudzą rzecz (ukryte złoto).
b) Zakładając że skradzionym banknotem złodziejka zrobi zakupy których inaczej nie zrobiłaby w ogóle:
marża sklepu na towarach równych 70zł to "zysk", który w tym przypadku idzie na pokrycie strat wynikających z kradzieży.
@Drakii: Zerknij proszę na opisany wyżej przykład: masz na początku 1000 zł, na końcu 963 zł. - ile straciłeś? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@kulmegil: Można też założyć że po kradzieży ta pani stanie się stałą klientką i sklep ostatecznie nie stracił a zyskał i to bardzo dużo. Tyle że robienie takich durnych założeń nie ma najmniejszego sensu.
@Drakii: M.in. na takich durnych założeniach handel się opiera ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dla przykładu dają Ci za darmo COŚ w nadziei, że robiąc u nich zakupy zyskają z nawiązką.
Hotele na całym świecie godzą się na kradzieże ręczników/papci/nieużywanych szamponów itp. - dużo więcej bowiem zyskują za wynajem na dobę niż tracą na papciach które sporo
@Drakii: Miałeś 1000, gdyby do zdarzenia nie doszło (kradzież + zakup) miałbyś dalej tysiąc.
2. Ktos wydal na zakupy 70zl , nie mowili jakim banknotem placil, czy 100zl czy drobnymi, a kasjer (niepotrzebnie) do legal zakupów wydal jeszcze 30zl kupującemu. Wniosek: przez złodziejstwo i debilnego kasjera sklep stracil 130zl. Olac marżę, podatki..... przeciez to nie o tym...