[mikrofil]

@CaptainSarcasm: jakie masz wyksztalcenie ?

[CaptainSarcasm]

@mikrofil: A po co Ci ta informacja? Żebyś mógł napisać, że młody jestem, życia nie znam?

[mikrofil]

@CaptainSarcasm: bo przewaznie ludzie z niskim wyksztalceniem najbardziej narzekaja .

[CaptainSarcasm]

@mikrofil: a jakieś konkretne argumenty odnośnie tego, że sporo ludzi wymyśla głupoty utrudniając przyszłą edukację innym ludziom też masz czy czy tylko "łeeee już nie narzekaj"?

[CaptainSarcasm]

@mikrofil: a jakieś konkretne argumenty odnośnie tego, że sporo ludzi wymyśla głupoty utrudniając przyszłą edukację innym ludziom też masz czy czy tylko "łeeee już nie narzekaj"?

[Franz_Kafka]

@CaptainSarcasm: Masz po części rację. Organizowanie egzaminów wstępnych na ostatni moment mija się z celem. Egzaminy, które uczelnie by oferowały, nie różniły się by od matur, a one sprawdzają ogólną wiedzę.
Ja szczerze jestem za wprowadzeniem egzaminów wstępnych na uczelnie, takie które sprawdzają, wiedzę rozwijaną właśnie na studiach, ale nie w tych okolicznościach.
Jednakże też nie przekreślam matur, Korea Południowa - według mnie lider wśród krajów w poziomie edukacji stosuje takie

[CaptainSarcasm]

@Franz_Kafka: Odp, na poziomie przynajmniej, dzięki.

[mikrofil]

@CaptainSarcasm: nikt ci nie utrudnia edukacji , mozesz uczyc sie na wlasna reke a potem komisyjnie zdobyc tytul .

[R.....0]

@CaptainSarcasm: ale nie jest tu wspomniane o jednym. Aby aplikować na studia wymagana jest matura. Skoro w tym roku wpuścimy rocznik bez matur, to co z tymi co nie zdali jakiegoś egzaminu w latach wcześniejszych? Może będziemy wpuszczać ludzi bez wykształcenia na uczelnie w tym roku?

Niektórzy piszą o tym że niby egzamin wstępny może sprawdzić wiedzę kierunkową. Z drugiej strony przecież to uczelnie decydują które matury ROZSZERZONE są liczone