Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@tomislawniepelka: a, no jeśli choroba jest rzadka to #!$%@?ć matkę i jej skazane na śmierć dziecko, niech cierpią xD
Spoko logika wykopku.

Do tego inne schorzenia jak zespół Edwardsa (1 na 8000 urodzeń) albo bezmózgowie (1 do 8 na 10000 urodzeń) albo wiele innych nie istnieją, a jak komuś wywróciły świat do góry nogami to niech siedzi cicho.
  • Odpowiedz
@JavierDaY: a w Polsce wolno zrobić sobie aborcję ot tak? Bo mi się wydawało że muszą być spełnione pewne warunki typu gwałt czy zagrożenie życia. Czyżby znowu ktoś próbował błyskotliwie komentować rzeczy bez znajomości faktów?
  • Odpowiedz
@JavierDaY: Moje rozumowanie wobec aborcji prawnej jest takie:
1. Aborcja nie rodzi żadnych skutków wobec dziecka, a aborcja prawna tak - mimo, że podejmowana jest wobec płodu zachowuje swoje następstwa również wobec dziecka.
2. Aborcja prawna może przyjmuje formę szantażu i formy przymuszenia ekonomicznego kobiety do aborcji.
3. Aborcja prawna dotyczy de facto ochrony jedynie przed skutkami ekonomicznymi a aborcja w rozumieniu klasycznym jest działaniem, które wiąże się również z ochroną
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@tomislawniepelka: no ja jestem innego zdania. Niech człowiek decyduje czy chce przechodzić przez trud ciąży i ból porodu nosząc płód, który nie ma szans być jego dzieckiem.

Ale widzisz, całe szczęście rozmawiajmy o możliwości aborcji, nie o przymusie. Nie chcesz, nie będziesz jej mieć.
  • Odpowiedz
@JavierDaY: jeśli mężczyzna zakomunikował to w czasie gdy można było usunąć ciążę (najlepiej jak najwcześniej bo najbezpiecznej) to powinno być jak mówisz. Kobieta z obowiązkiem informacji i koszty ściągane od obojga. Ale tylko wtedy, nie wyobrażam sobie że mężczyzna przestaje płacić na swoje żyjące dzieci bo chce mieć pieniądze na nową rodzinę.

Ale zauważ że żeby takie rozwiązanie weszło aborcja nie dość że musi być legalna, to jeszcze społecznie akceptowalna (inaczej
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@MPXD: dokładnie, tylko dodam jeszcze, że w momencie gdy dowie się mezczyzna o ciąży kobiety powinien mieć również możliwość żeby zrzec się dziecka, a nie tylko w przypadku gdy można usunąć ciążę.
  • Odpowiedz
aborcja rodzi skutki wobec dziecka - mianowicie zabija go


@tomislawniepelka: Oczywiście, że nie, ponieważ aborcja nie jest dokonywana na dzieciach. Stąd np. mamy ślad w języku w postaci określenia jakim jest dzieciobójstwo. Takie samo rozróżnienie funkcjonuje w prawie.

aborcja prawna dla kobiet istnieje - nazywa sie okno zycia.


Okno życia istnieje bez rozróżniania płci rodziców. Ba oddanie dziecka do okna życia przez matkę bez poinformowania ojca i możliwości podjęcia przez niego
  • Odpowiedz
ale aborcja prawna dla kobiet istnieje - nazywa sie okno zycia


@tomislawniepelka: nie prawda, jeśli kobieta nie poinformuje ojca łamie prawo. A jeśli ojciec zechce wychowywać dziecko a kobieta oddać to i tak ona będzie musiała płacić ojcu alimenty
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 20
@cloudpuff: bez szans, że ktoś przeczyta cokolwiek, niestety.
Rozciągnięta skóra, nietrzymanie moczu, hemoroidy, po cesarce można np przez jakiś czas nie czuć parcia na pęcherz. Bóle kręgosłupa, mięśnie brzucha które nie chcą się "zejść" i pośrodku brzucha pozostaje podłużne wgłębienie.
Źle zszyte krocze, blizna po cesarce, która latami potrafi dawać o sobie znać, armagedon hormonalny.
No, ale przecież to "tylko" 9 miesięcy, nie? ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
Skoro kobieta chce mieć pełnie praw aborcyjnych, to czemu mężczyzna nie może otrzymać prawa, że w przypadku gdy dziewczyna zajdzie w ciążę i nie chce usunąć dziecka, to mężczyzna może się go zrzec przed porodem?


@JavierDaY: oczywiście obie opcje powinny być w 100% legalne. To sie nazywa "męska aborcja"
  • Odpowiedz