Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@chrominancja: Gdzie widzisz tam płacz? Kolejny raz nazywasz mnie przegrywem, czyli nie wiesz co oznacza to słowo. Jeżeli chodzi o walczenie o swoje prawa to oczywiście walczę, ale moja sytuacja zawodową trochę ogranicza te walkę. Ponadto twoja walka o prawa aborcyjn nic nie zmieni oprócz tego że może schudniesz. :)
  • Odpowiedz
@Camel665: Aborcja prawna to cìeżki temat, nie da się go wprowadzić tak, aby obie strony były zadowolone. Z jeden strony masz faceta, który nie chce mieć dziecka, z drugiej zmuszanie kobiety do aborcji lub samotnego macierzyństwa bez wsparcia finansowego, a na to żaden rząd się nie zgodzi. Jeszcze z trzeciej strony są kobiety, które świadomie łapią faceta na dziecko, wiedząc, że on tega dziecka nie chce, w myśl zasady pokocha
  • Odpowiedz
nie rozumiem dyskusji, jeżeli chłop nie chce dziecka i na starcie oświadcza, że dzieckiem się nie zajmie to aborcja za zgodą matki lub niech matka wychowuje samotnie bez roszczeń do ojca i vice versa, to też się tyczy tych zagrożonych ciąż

po co brnąć w coś na siłe co na starcie jest skazane na mnóstwo przykrych rzeczy w przyszłości? rodzą się z tego tylko patologiczne i niechciane sytuacje, a żeby tego uniknąć
  • Odpowiedz
@Eatingunicorn: ależ to jest zabawna p0lka.
Jak femoid nie chce dziecka i zaliczyli wpadkę ta ma prawo usunąć i zrobić co tam chce.
Jak mężczyzna nie chce dziecka i zaliczyli wpadkę to hurr durr honor, cza bylo nie uprawaić seksu, itp xDD

Tfu na mizoandryczkę.
  • Odpowiedz
@Paula04: dlatego w momencie wykrycia ciąży powinna zapadać decyzja czy dziecko oboje chcą i jeżeli któreś po narodzinach dziecka ucieknie to nie ma mowy o braku alimentów, a najlepiej nie ma mowy o braku wychowania
z kolei jeżeli któreś z rodziców dziecka nie chce to aborcja lub dziecko idzie pod opieke jednego rodzica bez świadczeń alimentacyjnych, proste
  • Odpowiedz
@trzeci_sutek:
"to też się tyczy tych zagrożonych ciąż"
precyzując miałem tu na myśli ciąże w których dziecko będzie chore, a nie ciąż zagrażających zdrowiu matki, bo w takiej sytuacji zdrowie matki powinno być stawiane na pierwszy plan jeżeli tego chce
  • Odpowiedz
@trzeci_sutek: Proste w teorii, w praktyce to zawsze tragedia dla któregoś z rodziców. Cięzko w ogóle dyskutować o tym bez emocji, bo co dla faceta jest oczywiste dla kobiety nie koniecznie i na odwrót. Np mężczyzna chce dziecko, kobieta nie, ale to kobieta byłaby zmuszona chodzić w ciąży, czesto na wiele mesięcy zrezygnować z pracy i borykać się z problemami zdrowotnymi i traumą porodu ( polskie porodówki to rzeźnia). W
  • Odpowiedz
@Paula04: Ale z biologicznego punktu widzenia kobieta tak czy tak chodzi w ciąży sama, nieważne czy jest to ciąża, której ojciec chce czy nie chce. Ciąża to jest proces, którego początkiem jest seks, a koniec narodzonym dzieckiem. Skoro kobieta zdecydowała się na zaczęcie procesu to nie może mieć pretensji do ojca, który też ten proces zaczął wspólnie z nią, żeby go przerwać wbrew jego woli.
  • Odpowiedz
@Paula04: Podstawowy przypadek:

Np mężczyzna chce dziecko, kobieta nie, ale to kobieta byłaby zmuszona chodzić w ciąży, czesto na wiele mesięcy zrezygnować z pracy i borykać się z problemami zdrowotnymi i traumą porodu ( polskie porodówki to rzeźnia).


Odwrotny
  • Odpowiedz
@Paula04: z tego co KIEDYŚ i GDZIEŚ czytałem takie testy są drogie, tzn około 2000 zł za test i państwo nie chce brać na siebie takich kosztów. Przy kilkuset urodzeniach rocznie z tego robią się konkretne sumki. Poza tym jeśli test wykarze że badany nie ejst ojcem to co zrobi kobieta, do kogo zwróci sie po pomoc? No do państwa właśnie. Dlatego nie powinno byc też żadnej pomocy od państwa,
  • Odpowiedz
@kakuter: No w przypadku, kiedy facet zmusi kobietę do urodzenia dziecka, on będzie zadowolony, a ona pokrzywdzona, jak mężczyzna chce dziecka, a kobieta usunie to on będzie pokrzywdzony, a ona zadowolona proste. Natomiast jak mężczyzna nie chce, kobieta pod jego wpływem usunie ( bo nie chce byc samotną matką) to będzie pokrzywdzona, dlatego odrazu zaznaczyłam, ze zawsze któraś ze stron będzie pokrzywdzona. Aborcja dla kobiety, która jej nie chce moze
  • Odpowiedz
@Paula04: Zabrakło Ci przypadku gdy facet nie chce dziecka, a kobieta chce, więc je sobie rodzi i facet idzie w #!$%@?.
I jak kobieta będzie pokrzywdzona gdy facet weźmie kontrole nad dzieckiem, a ona pójdzie w #!$%@??
  • Odpowiedz