Wpis z mikrobloga

Hmmm zrobiłem rano tutaj ankietę z pytaniem, która gra jest wg. Was trudniejsza. Odpowiedzi trochę mnie zaskoczyły, otóż:
- 27,5% ankietowanych stwierdziło, że trudniejszy jest Bloodborne
- 72,5% ankietowanych stwierdziło, że trudniejsze jest Sekiro

Ja sam odbiłem się trochę rok temu od Bloodborne'a pomimo, że koncept gry mi się podobał, to stwierdziłem, że chyba nie chcę tyle umierać i męczyć się z każdym bossem (nie pokonałem nawet tego pierwszego ptaka na moście, tak samo ojca jakiegoś tam). Jakiś czas temu kupiłem Sekiro. Męczyłem się z pierwszymi 3 bossami, ale gra mi się tak mega spodobała, umieranie jakoś mnie nie uwierało, grało mi się mega przyjemnie i byłem zachwyconą tą grą (chociaż przy ostatnim bossie zginąłem chyba za 100 razy xD). Dziwi mnie to, że dla aż tylu osób Sekiro jest trudniejsze, kiedy tam można parować ciosy, a w Bloodborne, można robić tylko uniki. Do tego śmierć w Sekiro nie jest aż tak bolesna, jak w BB.

W każdym razie kusi mnie żeby wrócić do Bloodborne, spodobał mi się ten gatunek gier, aczkolwiek zastanawiam się czy po Sekiro będzie mi się grało łatwiej, czy tak samo trudno. Czy to kwestia przyzwyczajenie do gatunku soulslike (Sekiro to była moja pierwsza gra z tego gatunku), czy kwestia samej gry. Wszak BB jest przez wielu uznaną najlepszą grą na PS4.

#gry #ps4 #bloodborne #sekiro
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@JEST-SUPER: W BB też można parować (nie każdego przeciwnika i nie każdego bossa, ale można). Co do wyników ankiety to pewnie wielu głosuje na swoją ulubioną grę, ewentualnie trudniejsza wydaje się ta w którą grało się wcześniej, a że BB jest już stary a Sekiro w miarę nowe i wieloplatformowe to i fanów ma więcej. Sam nie głosowałem bo w Sekiro nie grałem (planuję).
  • Odpowiedz
@JEST-SUPER: w skrócie imho Sekiro jest trudniejsze bo:
- nie można dowolnie rozwijać postaci i jej podlevelować w razie problemów z konkretnym etapem gry
- nie można przyzywać graczy do pomocy
- przeciwnicy są bardziej agresywni i czasem ciężko przewidzieć ich ruchy
- w bb wystarczy rollować, w sekiro musisz wyczuć czy w danym momencie parować, skakać, robić mikiri czy robić unik
  • Odpowiedz
@JEST-SUPER: w takich grach czasem trzeba być speedrunnerem. Boss cie zabił i już drżysz przed tymi wilkołakami po drodze? Lol, po prostu biegnij. No i nie przejmuj się miksturkami, jak wchodzisz we flow to się okazuje, że Boss nawet cię nie dotknął (a jakby dotknął to weszłoby combo i byś zdechł). A farmienie tych mikstur to jest najbardziej denerwująca część bb według mnie. No i w BB możesz zrypać build
  • Odpowiedz
@Baccon: Właśnie główna mechanika, która nie leży mi w BB, a która jest lepsza w Sekiro, to odnawianie życia. W BB mnie dobijało to żeby iść znowu do bassa muszę farmić apteczki, a potem odnowa, bo i tak się wszyscy zrespią i tak w kółko. W sekiro mogłem zginąć 50 razy i w------e, bo po każdym zgonie sprintem leciałem z powrotem do bossa ze wszystkimi "apteczkami"
  • Odpowiedz
@JEST-SUPER: Najtrudniejszy soul's to ten pierwszy, IMO jeśli przeszedłeś Sekiro, to już możesz wracać do Bloodborne. W BB po pokonaniu pierwszych 2-3 bossów, nauczysz się grać i "śmierć" będzie bardziej okazjonalna :) Farmienie apteczek w BB jest raczej tylko na początku gry, później jest już ich nadmiar w schowku. Przy obu grach bawiłem się świetnie ( )
  • Odpowiedz