Wpis z mikrobloga

Słabo to wygląda, może i dobrze że jest ten zakaz wstępu

@starypijany123:
Nie niedobrze. Nigdy nie zrozumiałem tej pokrętnej logiki, która mówi, że im mniejsza szansa, że jakiś człowiek zauważy pożar lasu i powiadomi straż pożarną, tym lepiej dla lasu. To logika debili.
Ależ ja nie kwestionuję ew. zakazu w związku z zagrożeniem pożarowym. Kwestionuję kto, dlaczego i na jakiej podstawie zakazał.
Jeśli lokalna władza zakaże wejścia np. do parku, bo obok przewróciła się cysterna z amoniakiem - to zupełnie OK. Jeśli minister zakaże wstępu do parków w ogólności bo uważa, że ten zakaz jest dla nas dobry - to nie OK.
@starypijany123: Rzadko zgłasza bo pożary lasów zdarzają się najczęściej wtedy, gdy jest susza a jak jest susza to jest zakaz wstępu do lasu za złamanie którego można dostać mandat więc jest mniej ludzi w lasach a nawet jak już ktoś złamał zakaz wstępu do lasu i zauważył pożar to zapewne i tak nie powiadomi straży z obawy, że dostanie mandat za złamanie zakazu wstępu do lasu.
jak już ktoś złamał zakaz wstępu do lasu i zauważył pożar to zapewne i tak nie powiadomi straży z obawy, że dostanie mandat za złamanie zakazu wstępu do lasu


@PanDzikus: Gorzej jak nie zgłosi, a zarejestruje go jedna z wielu leśnych kamer i potem będzie głównym podejrzanym ;)
@starypijany123: A co ma wchodzenie do lasów do epidemii? Bo właśnie epidemią władze uzasadniają zakaz wstępu do lasów.
Zrozumiałbym, gdyby ten zakaz dotyczył tylko grup oraz palaczy (ze względu właśnie na zagrożenie pożarowe spowodowane suszą), ale zakaz wstępu dla osób wchodzących tam w pojedynkę, lub wjeżdżających rowerem w pojedynkę, to zupełny absurd. Tym bardziej że np. w mszach i pogrzebach może brać udział 5 osób, a nie zostały zamknięte kościoły ani
@starypijany123: Takie zagrożenie pożarowe w kwietniu nie zdarza się prawie w ogóle. Jest sucho jakby był upalny sierpień, a tu przecież dopiero co się zima skończyła. O ile w ogóle można to zimą nazwać, czteromiesięczny listopad to był.