Wpis z mikrobloga

Nie wiem czy ktoś to wcześniej znalazł, ale wczoraj natrafiłem na niezły błąd. Właśnie jesteśmy w trakcie kupna domu i tak z ciekawości postanowiłem sprawdzić samemu status działki. Na stronie mapy.geoportal.gov.pl lokalizujemy nasza wybrana działkę. W ten sposób mamy numer działki. Z numerem działki wyszukujemy księgi wieczyste na stronie www.znajdzksiege.pl/dzialki. Jak już mamy numer działki i numer księgi wieczystej przechodzimy na kolejna stronę przegladarka-ekw.ms.gov.pl wpisujemy numer księgi wieczystej. I teraz ktoś może zapytać i co z tego, a no tyle że za nie całe 40PLN - opłata za przeglądanie KW - mamy pełne dane właściciela, imię nazwisko, imię ojca, matki, numer pesel. Jakoś słabo widzę to całe RODO i ochronę danych osobowych. A później #!$%@? afery, że ktoś na kogoś wziął pożyczkę lub jakieś inne wałki.
  • 69
@ramzess:Przecież to właśnie tak powinno funkcjonować w nowoczesnym państwie.
Sprawdzasz na mapie - masz numer działki - widzisz księgę - wiesz kim jest właściciel. Za darmo. Na tym właśnie polega nowoczesna administracja.
Dane o właścicielu mogą być ważne ze względów bezpieczeczeństwa. Na przykład żeby go powiadomić o uszkodzonym drzewie, zepsutym płocie, nieodśnieżonym chodniku, śmieciach na działce, roznącym barszczu sosnowskiego czy cokolwiek.

Przez to że oszuści biorą kredyty na czyjeś dane, możemy
@ramzess: Dlatego w tym #!$%@? kraju wymieniam dowód, co pół roku z powodu zgubienia. I #!$%@? mi to da. A po drugie, nie mają mi czego ukraść, bo jestem biedny jak musztarda. Dobra idę spać. Elo